Kryjąca się za pseudonimem "Mama June" June Shannon zdobyła międzynarodową popularność dzięki występowi w programie Toddlers and Tiaras, który przedstawiał widzom mroczne kulisy wypaczonego świata dziecięcych plebiscytów piękności w Stanach Zjednoczonych. Patologiczna rodzina Amerykanki na tyle ubawiła publikę, że z czasem otrzymała własny reality show Here Comes Honey Boo Boo.
Format z czasem się jednak wyczerpał, a rachunki same się nie zapłacą. Juna zgodziła się więc na wzięcie udziału programie, który tym razem skupiał się na jej drodze przez mękę do osiągnięcia wymarzonej sylwetki. "Patocelebrytce" udało się ostatecznie zrzucić 130 kilogramów (głównie dzięki operacji zmniejszenia żołądka i redukcji zwisającej skóry), ale i to nie uchroniło jej przed bezlitosnym efektem jojo.
Niestety, 40-latka ma obecnie o wiele poważniejsze problemy od kilkudziesięciu nadprogramowych kilogramów. Ulegając wpływom swego dotychczasowego partnera, Geno Daoka, June wpadła w narkotykowy ciąg. Stał się on na tyle poważny, że kobieta zrezygnowała z opieki nad swoimi nieletnimi dziećmi. Obowiązki głowy domu musiała przejąć jej córka - 20-letnia Pumpkin Shannon.
Po długich miesiącach spędzonych na wymykaniu się służbom bezpieczeństwa i przegrywaniu majątku na jednorękich bandytach, Mama June dopiero niedawno wyraziła chęć odbudowania więzi ze swoimi dziećmi. Wzruszające spotkanie z Pumpkin odbyło się, a jakże, przed kamerami, w ramach nowego formatu trafnie zatytułowanego Mama June: Family Crisis. Na wyznania, na które zdobyła się pozbawiona niektórych zębów wyrodna matka, nie byli gotowi jednak nawet producenci kontrowersyjnego show.
Mieliśmy w zwyczaju przepuszczać 2500 dolarów metamfetaminy dziennie o ile nie więcej. To było kilka uncji na dzień - wyznała pozornie niewzruszona June, siedząc naprzeciwko swojej podłamanej córki. - Jedynym powodem, dla którego sprzedałam dom, było to, że byliśmy k*rewsko spłukani. Wiesz, że ciągnęliśmy całkiem sporo.
Przypomnijmy: Mama June schudła 130 kilogramów. Jej 13-letnia córka nie chce z nią zamieszkać, a partner się nad nią znęca
Poza metaamfetaminą Mama Juna przyznała się też do zażywania innych specyfików, w tym popularnego leku na uspokojenie Xanax oraz przeciwbólowych kapsułek na receptę Fioricet.
To nie pierwszy raz, gdy brałam narkotyki i ty to wiesz - rzuciła w stronę córki Mama June.
Na te słowa matki Pumpkin nie miała innego wyjścia, jak tylko wykazać się większą dojrzałością od własnej rodzicielki.
To pierwszy raz od kiedy byłyśmy większe, kiedy zaczęłaś brać. Wiesz, że nie możesz starać się walczyć z nałogiem, kiedy Geno [partner Mamy June] nie chce k*rwa wytrzeźwieć. Mam go dość. Nie podoba mi się, jak on ciebie traktuje - instruowała matkę.
Na swoją obronę June potrafiła jedynie odpowiedzieć, że przez ostatnie miesiące stara się zażywać mniej narkotyków niż wcześniej.
Obiecuję ci, przez ostatnie kilka miesięcy byliśmy jakoś tak w 90 procentach grzeczni. Jeżeli miałabym tu przyjść cztery albo pięć miesięcy temu, latałabym pewnie pod sufitem - przyznała bez ogródek.
Wierzycie w szczere intencje Mamy June? Czy kobieta po raz kolejny próbuje jedynie wyciągnąć od telewizji pieniądze na kontynuowanie swego destrukcyjnego "hobby"?