Mogłoby się wydawać, że życie Mariny Łuczenko-Szczęsnej usłane jest różami, a dobrze sytuowana celebrytka może całymi dniami tylko leżeć i pachnieć. Nic bardziej mylnego. Małżonka Wojciecha Szczęsnego od rana do nocy ciężko haruje, aby nie zawieść fanów oraz wielbicieli jej twórczości. 31-latka sama przyznała, że czuje się "zobowiązana" do promocji różnej maści artykułów, tak, aby ułatwić obserwatorom odkrycie idealnej pomadki do ust, koktajlu białkowego czy wybielacza do zębów.
Ostatnie tygodnie przysporzyły mamie Liamka dodatkowego stresu. Jak wyjawiła w jednej z relacji na Instagramie, piosenkarka musiała liczyć się z tym, że w tym roku nie wybierze się na wakacje, na których w końcu mogłaby odpocząć od swojej szarej rzeczywistości. Ku jej wielkiemu zaskoczeniu okazało się jednak, że Szczęsnej będzie dane zaznać chwili wytchnienia i to w wyjątkowo przyjemnych warunkach: gwiazda wybrała się z mężem na pokładzie prywatnego odrzutowca do luksusowego kurortu na greckiej wyspie Mykonos.
Teraz uczynna Marina może dzień w dzień zasypywać fanów kolejnymi zdjęciami i relacjami z wymarzonych wakacji, tak, aby jej wielbiciele mogli poczuć się, jakby byli tam razem z nią. W piątek pokorna artystka postanowiła raz jeszcze podziękować opatrzności za swój fart w życiu, publikując na Instagramie zdjęcie w wersji saute.
Wypoczęta i szczęśliwa z ogromną wdzięcznością witam kolejny dany mi dzień. #BLESSED #nomakeup #nofilter #natural #goodmorning - napisała Marina.
Nie trzeba było długo czekać, aby pod fotografią pojawiła się lawina komentarzy pozostawiona przez entuzjastki urody żony Szczęsnego. Internauci komplementowali wokalistkę za młodzieńczy wygląd i odwagę, którą się wykazała, udostępniając selfie bez makijażu.
"Przecudnie!!! Jak nastolatka", "Dobrze, Marina, że pokazujesz swoje naturalne piękno. Mało teraz takich odważnych, bo liczy się plastik fantastic, a teraz mało takich nieprzerobionych kobiet", "Ale pięknie!!! Bez makijażu tak młodo i świeżo" - pisali.
Swój zachwyt nad aparycją Szczęsnej wyraziła również jej znajoma WAG, Anna Lewandowska.
Taka naj! Cudnie wyglądasz - ekscytowała się Lewa.
Myślicie, że Marina powinna zrezygnować z makijażu, który zresztą tak chętnie reklamuje?