Z całej trójki rodzeństwa Jacksonów do tej pory to 24-letnia Paris robiła w show biznesie najwięcej zamieszania. Wielu martwiło się, że córka Michaela Jacksona podzieli los tak wielu innych latorośli największych gwiazd amerykańskiej branży rozrywkowej i nie zdoła udźwignąć legendy ojca. Tymczasem wygląda na to, że Paris coraz lepiej radzi sobie z uwagą mediów, czego dowód dała w ostatnią niedzielę podczas rozdania tegorocznych Tony Awards - najważniejszych nagród w świecie teatru.
Paris przybyła na imprezę u boku starszego brata - 25-letniego Prince'a. Rodzeństwo miało tego wieczora za zadanie przedstawić twórców musicalu MJ opowiadającego o legendarnej trasie koncertowej ich ojca - Dangerous. Sztuka była nominowana w 10 kategoriach. Ostatecznie zgarnęła aż 4 statuetki.
Wiele osób zdaje się twierdzić, że nasz tata Michael Jackson zmienił oblicze muzyki popularnej na zawsze. No i kim my jesteśmy, by się z tym nie zgodzić? Ludzie często nie wiedzą jednak, jak bardzo tata kochał musicale, zarówno na filmie, jak i na scenie. Dlatego też jesteśmy tak bardzo zaszczyceni, mogąc przedstawić pierwszą sztukę nominowaną w kategorii "najlepszy musical". MJ, która wykorzystuje wiele legendarnych przebojów, a także przygląda się szczegółowości i geniuszowi twórczego procesu taty - przemówiły ze sceny dzieci zmarłego w 2009 roku króla popu.
Paris zaprezentowała się na scenie w eleganckiej sukni w kolorze pudrowego różu z asymetrycznym dekoltem i zdobieniami na kształt delikatnych srebrnych łańcuchów. Prince tymczasem poszedł w klasykę - każdy element jego stylizacji był czarny, włączając w to koszulę.
Na początku ubiegłego roku w trakcie wywiadu z Naomi Campbell Paris Jackson przyznała, że jej tata zaszczepił w niej silne poszanowanie sztuki i świadomość wartości dóbr materialnych. Ponoć aby otrzymać wymarzoną zabawkę, ona i jej rodzeństwo musieli przeczytać wybraną książkę.
Zobaczcie zdjęcia z gali.