Dawid Woliński od czasu, kiedy założył sobie konto na Instagramie, wszędzie robi sobie selfie. Pozował już w samych majtkach, na siłowni, w wannie i robił miny do lustra w windzie. Jego ulubioną formą promocji na Instagramie są zdjęcia w markowych ciuchach, z torbami od Louis Vuittona i na luksusowych wakacjach. Ostatnio chwalił się białymi trampkami od Versace za... 4 tysiące złotych.
Oczywiście zdaniem Dawida jego promocja na Instagramie to zupełnie coś innego, niż to, co robi na przykład Kim Kardashian.
- Kolorowych ludzi będzie coraz mniej. Teraz wystarczy mieć popularny Instagram i wielką pupę. To wystarczy, żeby być gwiazdą wielkiego formatu - żali się. Mózg nie jest ważny. Marketing jest tak daleko posunięty, że osoba, która kiedyś uchodziłaby za kurtyzanę, dzisiaj jest ikoną stylu.
Źródło: Agencja TVN/x-news