Książę Harry i Meghan Markle jakiś czas temu porzucili "królewskie życie" i przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Para najwyraźniej zatęskniła jednak za blaskiem fleszy, bo niebawem na Netflixie ukaże się ich głośny dokument. Mimo że Sussexowie deklarowali, że opuszczają Wielką Brytanię, by w spokoju wychowywać dzieci za oceanem, to trzeba przyznać, że ucieczka od mediów nie do końca im wyszła. Niedługo po przeprowadzce udzielili głośnego wywiadu Oprah Winfrey, później Meghan pojawiła się w kilku talk show, a teraz fani rodziny królewskiej z niecierpliwością wyczekują premiery ich dokumentu, który po raz kolejny może sporo namieszać wśród royalsów.
Już 8 i 15 grudnia ukaże się materiał "Harry&Meghan", w którym to małżeństwo będzie chciało po raz kolejny opowiedzieć swoją historię i otwierając się przed kamerami, wyjawić, co tak naprawdę działo się za zamkniętymi drzwiami. W pierwszym zwiastunie widzowie mogli już obejrzeć kilka prywatnych kadrów z życia Harry'ego i jego małżonki. W drugiej zapowiedzi brat księcia Williama wyjawia zaś, że sytuacja kobiet w środowisku, w którym przyszło mu się wychowywać, jest beznadziejna i że tylko oni "znają całą prawdę".
Ból i cierpienie kobiet, które wchodzą w tę instytucję, są zatrważające. Byłem przerażony, nie chciałem, żeby historia się powtórzyła. Nikt nie zna całej prawdy. My znamy całą prawdę - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz, kilka dni przed oficjalną premierą ich dokumentu, para pojawiła się w Nowym Jorku. Harry i Meghan na miejsce dostali się prywatnym odrzutowcem, a na płycie lotniska przywitała ich grupka przyjaciół, których serdecznie uściskali. Na wykonanych przez paparazzi zdjęciach widać, jak Markle czule wita się z jedną z kobiet. Sussexowie nie szczędzili towarzyszom uśmiechu, a po opuszczeniu lotniska udali się do czekającego na nich czarnego SUV-a.
Meghan zaprezentowała się w czarnej dopasowanej koszulce, a z jej oczu nie znikały okulary przeciwsłoneczne. Równie elegancko prezentował się Harry, który włożył białą koszulę, a w rękach trzymał marynarkę. Jak na podróżnika przystało - nie zabrakło również czarnego plecaka.
Czekacie na ich dokument?