Monika Olejnik kreuje się na miano pierwszej dziennikarki politycznej, która swoimi oryginalnymi stylizacjami przełamuje klasyczny dress code. Dziennikarka chętnie korzysta z ekstrawaganckich połączeń kolorów oraz wzorów. Niedawno w telewizji śniadaniowej przyznała, że jej stylizacje sprawiają, że często wygląda "jak artystka kabaretowa" lub przypomina... Kermita.
Przez całą zimę Olejnik prezentowała się w swoich ulubionych stylizacjach z kolorowymi futrami i drogimi torebkami. Ostatnio zrobiło się nieco cieplej, więc dziennikarka zaczęła wyciągać wiosenną garderobę. Kilka dni temu Olejnik kolejny raz wybrała się na zakupy. Celebrytka wstąpiła do sklepu z rajstopami. Zakupy zapakowała do torebki Fendi za 10 tysięcy złotych.