Rok 2016 był wyjątkowo trudny dla Anny Wyszkoni. W marcu jej partner i menedżer Maciej Durczak odwołał zaplanowane koncerty i zapowiedział, że piosenkarka wróci na scenę dopiero z początkiem maja. Dopiero pod koniec maja, na SuperHit Festiwalu w Sopocie 35-letnia Wyszkoni przyznała, że przez ten czas zmagała się z ciężką chorobą. Przy okazji rutynowych badań profilaktycznych wykryto u niej guza tarczycy. Tak wspomina te chwile:
Pojawił się strach i obawa, czy będę dalej i co będzie dalej. Rok 2016 był bardzo trudnym. Los spłatał mi figla, okazało się, że mam nowotwór, strasznie to przeżyłam. Pojawiały się różne myśli, w tym obawa o głos, bo to był nowotwór tarczycy, więc blisko nerwów strun głosowych. Po 2 miesiącach od operacji wróciłam na scenę i chłonęłam pełnymi garściami.
Źródło: UWAGA! TVN/x-news