Choć na pierwszy rzut oka żywot Katie Price może wydawać się bajkowy (żeby nie powiedzieć "plastikowy"), Katie Price jak każdy z nas boryka się czasem z przeciwnościami losu - również na wakacjach. Ostatnio szczęście odwróciło się od 46-latki podczas wypoczynku na Cyprze.
Katie Price na wózku inwalidzkim
Na Cyprze są też oczywiście paparazzi. To dzięki nim wiemy, że Katie Price trafiła do szpitala na wózku inwalidzkim z zabandażowaną stopą. Kontuzja celebrytki to wynik poślizgnięcia się na kamieniu.
Katie świadoma tego, że zdjęcia ze szpitalnego parkingu trafią do mediów, dumnie prężyła sztuczny biust, siedząc na wózku inwalidzkim w dwuczęściowym zielonym stroju kąpielowym. Na jej twarzy malowało się subtelne zamyślenie. Wózek natomiast pchał młodszy o 14 lat partner celebrytki, JJ Slater.
Katie Price w obiektywie paparazzi
Dzięki temu, że Katie uczyniła ze sprzedawania prywatności sposób na życie, trudno zaskoczyć ją nawet w tak niekomfortowych sytuacjach. Zawsze jest gotowa na spotkanie z paparazzi.
To nie pierwszy raz, kiedy Katie doznała urazu za granicą. Kilka lat temu złamała kości w obu stopach podczas wakacji w Turcji. Wówczas nie mogła chodzić przez pół roku. Taka niedyspozycja utrudniła jej zarówno aktywności zawodowe oraz opiekę nad dziećmi, a przypomnijmy, że Price ma ich pięcioro. Jakiś czas temu Brytyjka postanowiła umieścić najstarszego syna - Harvey'a - w specjalistycznym ośrodku opieki, aby zapewnić mu lepsze wsparcie i terapię. Jej decyzja była szeroko komentowana przez media i internautów.