Obserwując instagramowe konto Ani Wendzikowskiej, można odnieść wrażenie, że dziennikarka nieustannie przebywa na wakacjach. Z pewnością może w ten sposób odreagować trudy stresującej pracy w mediach i zawirowania w życiu w uczuciowym. Ostatnio "Wendy" oznajmiła, że rozstała się z Janem Bazylem i zaraz po tym udała się wraz z córkami na grecką wyspę Zakynthos.
Zobacz też: Zmordowana Anna Wendzikowska poświęca się na KOLEJNYCH wakacjach z córkami. Silna kobieta? (FOTO)
Ania stara się spełniać zachcianki dziewczynek, czego dowodem jest ostatnia fotka, którą zamieściła w sieci. Dziennikarka kupiła trzy dmuchane flamingi, by nikt podczas plażowania nie poczuł się pokrzywdzony.
No dobra, przyznam się Wam, trudno. Wyprawa do sklepu na plaży skończyła się tak, że każda z nas ma po flamingu. Co poradzić? - opisała zabawną sytuację na Instagramie.
Uwagę jednej z fanek nie przykuła jednak historia z wakacji, a... skąpy strój, który celebrytka zaprezentowała na zdjęciu.
Z dziećmi w takim stroju... Niesmaczne - wyznała obruszona internautka.
Ania postanowiła odpowiedzieć na krytyczny komentarz. Swoją wypowiedzią jeszcze bardziej zaszokowała purytańską "fankę".
Powiem ani coś bardziej niesmacznego: w domu zdarza się, że dzieci widzą mnie nago - odparowała "Wendy".
Celna riposta?