Jak to zwykle bywa w przypadku ciężarnych celebrytek, Emily Ratajkowski może teraz liczyć na wzmożone zainteresowanie mediów. Odkąd Amerykanka z polskimi korzeniami podzieliła się ze światem szczęśliwą nowiną, paparazzi podążają za modelką gdzie się tylko da, co zdaje się jej wcale nie przeszkadzać. Mimo rosnącego brzucha znana z dbałości o swój wizerunek celebrytka nie rezygnuje z efektownych stylizacji, podkreślających jej "nowe" krągłości.
Choć Emily słynie przede wszystkim ze swojej skłonności do ekshibicjonizmu, 29-latka za wszelką cenę stara się udowodnić, że nie jest tylko "zwyczajną" modelką. Zdeklarowana feministka chętnie zabiera głos w tematach polityczno-społecznych, czym niejednokrotnie ściągnęła na siebie falę krytyki.
Niebawem w księgarniach ukaże się książka Emily o intrygująco brzmiącym tytule "My Body", będąca zbiorem jej esejów. W czwartek gwiazda z dumą zaprezentowała, jak będzie prezentować się okładka jej "dzieła", nakłaniając przy tym obserwatorów, aby zamówili sobie egzemplarz w przedsprzedaży.
Cieszę się, że mogę w końcu pokazać okładkę "My Body" - napisała Emily. Zamawianie własnej książki w przedsprzedaży jest surrealistyczne! Dziękuję wszystkim, którzy udostępnili moje posty, zamówili książkę i sprawili, że czułam dziś takie wsparcie. Nie mogę się doczekać, aż wszyscy przeczytacie te eseje.
Być może właśnie w celach promocyjnych kilka dni później na profilu Ratajkowski pojawiła się odważna sesja, która powstała w jej nowojorskim apartamencie. Na zdjęciach Renella Medrano możemy podziwiać piękną celebrytkę z wielkim brzuchem, pozującą w eleganckim, lnianym garniturze. Wyzwolona modelka nie byłaby sobą, gdyby na kilku fotografiach nie zaprezentowała ciążowych krągłości w pełnej krasie.
Udana sesja?