Mimo niewątpliwych sukcesów na koncie, czasy świetności Madonna ma już dawno za sobą. Piosenkarka od dobrych kilku lat podejmuje kolejne desperackie próby wielkiego powrotu na szczyty list przebojów, które za każdym razem kończą się fiaskiem. Dziś o Amerykance pisze się przede wszystkim w kontekście osobliwej transformacji, której uległa jej twarz. Gwiazda za wszelką cenę próbuje zatrzymać czas, w efekcie coraz bardziej upodabniając się do "kobiety-kota".
O wokalistce było też ostatnio głośno za sprawą niekończącego się konfliktu jej z bratem Anthonym, który nigdy nie był w stanie uporać się z wyniszczającym uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, przez co wylądował pod mostem. Gwiazda przez lata miała płacić za kolejne odwyki mężczyzny, ostatecznie zdecydowała się jednak definitywnie od niego odciąć. Teraz Anthony narzeka w wywiadach, że jego siostra-multimilionerka "ma gdzieś, czy on w ogóle żyje".
Mimo złej prasy celebrytka kompletnie nie przejmuje się słowami krytyki padającymi pod jej adresem, skupiając swoją energię na tym, co lubi najbardziej, czyli "szokowaniu" w internecie. W niedzielę naczelna skandalistka światowej sceny muzycznej postanowiła wywołać w sieci małe zamieszanie, dodając serię wyjątkowo odważnych fotografii. Na zdjęciach zrobionych w łazience 62-latka pręży się w skąpej bieliźnie, dumnie wypinając pierś i kusząco wpatrując się w obiektyw aparatu...
A teraz pora na chwilę autorefleksji... Madame - napisała enigmatycznie piosenkarka.
Pod postem "królowa popu" mogła liczyć na morze komplementów od oddanych fanów, którzy docenili "młodzieńczą" aparycję celebrytki.
Wciąż przepiękna! Chciałabym tak wyglądać w twoim wieku; Jesteś jak wino, z wiekiem coraz piękniejsza. Podziwiam twoją odwagę; Wypiłaś eliksir młodości? Zdradź swój sekret. Wyglądasz obłędnie!
Wy też jesteście pod wrażeniem?