Wciąż nie milkną echa protestów wokół projektu ustawy "Zatrzymać aborcję", który Kaja Godek po raz kolejny usiłowała przeforsować z pomocą zasiadających w Sejmie konserwatystów. W czwartek posłowie większością głosów zadecydowali o tym, by kontrowersyjny projekt trafił do komisji zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny.
Pomysł, by zajmować się ograniczającą prawa kobiet ustawą, zwłaszcza w czasie pandemii, wywołał oburzenie w wielu środowiskach. Po Anji Rubik, Magdzie Mołek i Martynie Wojciechowskiej swoje wsparcie postanowiła zamanifestować jedna z najbardziej uznanych piosenkarek na polskiej scenie muzycznej, Beata Kozidrak. W czwartek wieczorem 59-latka udostępniła na Instagramie swoje zdjęcie z czerwoną błyskawicą na dłoni, pod którym otwarcie opowiedziała się po stronie protestujących.
Moje drogie kochane mądre i silne kobiety! Oni chcą nam odebrać głos, ponieważ się nas boją. Nie ustawajmy w naszej walce mimo wszystko! Jestem z Wami całym sercem i jak będzie trzeba, to wyjdziemy na ulice z parasolkami i w maseczkach! - zaapelowała.
Piosenkarka w komentarzu zdecydowała się uzasadnić swoje stanowisko.
Jestem matką z MIŁOŚCI i nawet w czasach komuny nikt mi nie kazał kiedy i jak mam rodzić dziecko. Wstyd? WSTYD TO JEST KAZAĆ KOBIECIE CO MA ROBIĆ Z WŁASNYM CIAŁEM, BO ŻADNA Z NAS - KOBIET NIE CHCE ROBIĆ KRZYWDY WŁASNEMU DZIECKU - napisała rozemocjonowana gwiazda. Serduszko pod wpisem zostawiła m.in. córka Beaty, Katarzyna Pietras.
"Jak dobrze, że mamy w Polsce takie mądre kobiety", "Pani Kozidrak, jest pani wielka", "Beata, wyślij białą armię do walki z Kają Godek" - pisali.
Podzielacie jej stanowisko?