Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
|

Wzburzona Justyna znów atakuje Piotra: "Mógłbyś sobie przypomnieć, że masz dzieci. OŚMIESZASZ RODZINĘ!"

290
Podziel się:

"Posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacją, kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą a czasem z konkubiną" - grzmi nieustępliwa Justyna.

Wzburzona Justyna znów atakuje Piotra: "Mógłbyś sobie przypomnieć, że masz dzieci. OŚMIESZASZ RODZINĘ!"
Justyna Żyła znowu ruga byłego męża (East News, ONS.pl)

Justyna i Piotr Żyłowie to prawdopodobnie najlepszy przykład na to, czego nie robić po bolesnym rozstaniu. Od czasu, gdy skoczek narciarski porzucił żonę i dzieci na rzecz nowej partnerki, celebrytka wciąż wbija mu szpile i korzysta z każdej okazji, aby oczernić go w mediach. On sam też nie pozostaje jej dłużny, co staje się coraz bardziej groteskowe.

Kilkanaście dni temu informowaliśmy, że Piotr Żyła spotyka się z Marceliną Ziętek, gwiazdą seriali 19+ i Szkoła. Skoczek co prawda nawet "skomętował" te doniesienia, jednak zrobił to tak, że nikt w sumie nie wie, co chciał przez to osiągnąć. Justyna Żyła też zresztą nie zostawała w tyle i od jakiegoś czasu skupia się na udawaniu, że ma równie ciekawe i pełne wrażeń życie, jak były partner.

Zobacz także: Justyna Żyła mierzy się z hejtem: "Staram się tym nie przejmować"

Jeżeli ktoś myślał, że ostatnie wydarzenia to koniec medialnych przepychanek zwaśnionych byłych małżonków, to był oczywiście w błędzie. Tym razem Piotr Żyła udzielił wywiadu serwisowi Skijumping, który obejrzeliśmy, żebyście Wy już nie musieli. Między wyznaniami o tym, że podczas lockdownu jego hobby było jedzenie, a główną motywacją jest chęć "bycia lepszym i lepszym", Piotr poruszył też na szczęście podczas trwającego ponad 46 minut wywiadu kilka bardziej interesujących kwestii.

Jedną z nich jest słynne zdjęcie stóp, którym zakomunikował wszystkim, że nie spędzał urlopu samotnie. Warto pamiętać, że wcześniej skoczek wzbraniał się przed jakąkolwiek wzmianką o nowej partnerce i dopiero po publikacji Pudelka pierwszy raz pochwalił się, że nie jest już singlem. Mimo tego twierdzi jednak, że nie interesują go doniesienia na swój temat i po prostu "robi swoje".

Ja tego wszystkiego nie śledzę. Dodaję sobie raczej to, co chcę. Wiem, że żyje to sobie swoim życiem, ale ja robię swoje i cieszę się tym, co mogę robić. Mogę dalej pracować, mogę dalej skakać, dalej przygotowywać się do sezonów. Nie mam czasu się tym zajmować. (...) Nie mam też nic specjalnie do ukrycia. Był taki okres, że chciałem chronić swoją prywatność, ale doszedłem do wniosku, że jestem skoczkiem narciarskim i to jest dla mnie istotne - stwierdza elokwentny zawodnik.

Piotr twierdzi też, że w przerwach między rozgrywkami lubi zaszaleć i chętnie wrzuca do sieci "szalone" zdjęcia, np. na kombajnie. Między kolejnymi wynurzeniami znalazło się też miejsce na pytanie o błędy ortograficzne, które w postach skoczka stały się już właściwie regułą. On sam utrzymuje, że robi błędy wtedy, gdy się "zdenerwuje", jednak nie był niestety w stanie powiedzieć, jak się pisze "który"...

Czasem jak mnie ktoś denerwuje to "arrivederci Roma". To jest moje, jak komuś się to nie podoba, to nie musi patrzeć na to, nikogo nie trzymam na siłę. (...) Z błędami piszę na szybko, takie mam po prostu natchnienie albo jak mnie coś zdenerwuje. Czasem jak mam czas to siadam i je poprawiam. Piszą mi czasem, żebym sobie kupił słownik, ale jak się komuś nie podoba, to niech nie czyta. (...) Słownik w telefonie mam wyłączony, bo mi poprawia i podmienia słowa, także piszę bez tego - wyjaśnił dogłębnie Żyła.

Na koniec dowiadujemy się, że dziś Piotr podchodzi do życia optymistycznie, jednak miewał też poważne momenty zwątpienia.

Miałem taki okres, że się odciąłem od świata. Byłem trochę obrażony na cały świat, ale miałem powody. Nie chciałem z nikim rozmawiać i tylko skoki mnie tu trzymały - wyznał z poważną miną.

Co ciekawe, z wynurzeniami byłego partnera zapoznała się już Justyna Żyła, która tradycyjnie podzieliła się swoimi przemyśleniami na Instagramie. W obszernym poście na temat wywiadu Piotra celebrytka kilkakrotnie pozwoliła sobie na bardzo krytyczne uwagi pod jego adresem. Jedną z palących kwestii mają być alimenty, które, zdaniem Justyny, są śmiesznie niskie.

Obejrzałam sobie, za namową moich znajomych, ostatni wywiad mojego eksmęża. Niby wszystko fajnie, ale... szanowny eksmąż mógłby oprócz głupawych uśmiechów i chwalenia się, jak wspaniałe chwile przeżywa na zabawach, przypomnieć sobie, że ma również dorastające dzieci, w tym syna, który niedługo stanie się dorosłym mężczyzną. Że posiadanie dzieci to nie tylko pożal się Boże marnej kwoty alimenty, które nie są żadną łaską, a obowiązkiem każdego ojca, który porzuca rodzinę - napisała kąśliwie Justyna.

W dalszej części posta celebrytka zdradza z kolei, że Piotr nie dyskutuje z nią na temat widzeń z dziećmi, a jedynie przesyła im... grafik. Przypomina mu też, że dzieci są jego obowiązkiem.

Posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacją, kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą a czasem z konkubiną. Posiadanie dzieci to drogi eksmężu obowiązki, rozmowy, szacunek do nich i nienarażanie ich na śmiech połowy Polski. Dzieci to nie tylko wpadanie raz w miesiącu i zmuszanie ich do towarzystwa konkubiny, z którą widywać się nie chcą. Dzieci to obowiązek, to rozmowy, wsparcie, dawanie przykładu jako ojciec, bycie wzorem, to interesowanie się nimi na co dzień - kontynuowała.

Na koniec Justyna stwierdza, że Piotr ośmiesza ich rodzinę w oczach całego kraju, a dzieci traktuje wyjątkowo instrumentalnie. Wyznała też, że skoczek każe je za to, że nie chcą spędzać czasu z jego nową dziewczyną i rzekomo zamknął nawet ich konto oszczędnościowe. Na finiszu dodaje też, że post na Instagramie to jedyny sposób, w jaki może mu to wszystko przekazać.

Drogi eksmężu, życzę Ci, abyś czytając to, usiadł i zastanowił się, jak bardzo krzywdzisz swoje dzieci. Jak ośmieszasz rodzinę, którą kiedyś miałeś, jak na poczet konkubiny zapominasz, że dzieci to nie meble, które tylko od czasu do czasu wytrzesz z kurzu. Zastanów się, co Twoje dzieci myślą o Tobie widząc Twoje ciągłe zabawy, czytając wszystkie artykuły o Twoim zabawowym obecnym życiu, podczas gdy w ich sprawie wysyłasz grafik, podczas gdy za karę, że nie chcą spędzać czasu z Twoją konkubiną, wyłączasz im telefony, zamykasz ich konto oszczędnościowe, zabierając pieniądze dzieci - pieniądze, które były zbierane na ich przyszłość. P.S. Uwierzcie mi, że to jedyny sposób kontaktu z byłym mężem. Nie jestem dumna z tego, co robię, ale inaczej się nie da. Przepraszam, a tych, których to bawi, pozdrawiam - zakończyła.

Czekacie teraz na "natchnioną" odpowiedź Piotra?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(290)
WYRÓŻNIONE
Gdgegs
4 lata temu
Ona ma cos z glowa
Alusia
4 lata temu
Niestety jest bardzo bardzo zazdrosna o nowa partnerkę. Ona sobie nie poradziła z rozstaniem! Wciąż ma w sobie dużo gniewu i żalu. Obecność nowej kobiety tylko to potęguje. Zauważcie ile razy w tym tekście wspomina o niej pisząc konkubina. O to w tym wszystkim chodzi. Niestety ale nastawienie dzieci przeciw ojcu świadczy tylko i wyłącznie o jej tymczasowej głupocie i niedojrzałości. A już publiczne uzewnętrznianie w takich tematach to Totalny brak klasy. Justyno jeśli to przeczytasz- idź na terapie, przepracuj ten ból i złość. Jesteś w gruncie rzeczy fajna babka- tylko mocno poranioną i pogubiona. ułożysz sobie życie z kimś innym tylko oddziel tamten etap gruba krecha. Pomalutku buduj siebie i swoją rodzine od nowa. Trzymam kciuki
roks
4 lata temu
Justyna zwyczajnie tego rozwodu, porzucenia przez męża emocjonalnie nie przepracowała dlatego teraz na jej insta dzieje się to co się dzieje, nie piszę tego złośliwie, ale przydałaby się jej pomoc terapeuty, to żaden wstyd
miśka
4 lata temu
to sesje mamusi w palyboyu i zdjęcia z facetami sugerujące jakiś nowy związek są ok i dzieciom nie szkodzą, ale zdjęcia ex małżonka pokazujące stopy w skarpetkach i dwoje zamaskowanych ludzi już tak? ale po doniesieniach o rzekomych zaręczynach Piotra można się było spodziewać, że Justyna zacznie szaleć
Gość
4 lata temu
Pani, jako pożal się Boże matka celebrytka, ma taki sam obowiązek utrzymywania dzieci, jak ich ojciec. Zatem, brać się do roboty, zamiast się ślizgać na znanym nazwisku byłego męża! Tym bardziej, że jak się czyta, to pieniążków jest śmiesznie mało.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (290)
olaa
4 lata temu
Trochę godności pani Justyno.
gosc
4 lata temu
ogolnie to tak jest najczesciej, facet szybko uklada sobie zycie z nowa, dziecmi rzadko sie interesuje a baba zostaje sama z wychowywaniem i wszystkim...zycie
Mike
4 lata temu
Chcę mu odebrać widzenia, nie wiem z jakiego powodu, ale 2600 na każde dziecko płacić ma regularnie dalej czy też rezygnuje z tego?
Dari
4 lata temu
Justys idź do sądu. Ja też mam takiego ex. Zastrzez że bez udziału konkubiny spotkania z dziećmi i weekendy. Dzieci się wypowiedzą. I kary finansowe polecam za niedotrzymywanie terminów i warunków. Koniec samowoli. Dzieci mają prawo do kontaktów z ojcem a ojca to obowiązek nieważne czy skacze pływa czy kiosk ruchu prowadzi i gra biznesmana
gosc
4 lata temu
Ta kobieta wstydu nie ma niszczy zycie Piotrowi na sile-atakuje jego -jego rodzicöw kasy jej malo a gdzie praca nauka nie möwiac o opiece nad dziecmi...kobieto opamietaj sie...
Luma
4 lata temu
To, co robi Justyna to stalking i nękanie. Miesza się do prywatnych spraw exa grając dziećmi. Z takimi sprawami niech do sądu idzie, nie do mediów ale wie że nie ma racji, to kolejna nagonkę organizuje. A jak chce mówić, to może konkretne. Jakie są te niskie alimenty? Ile sama dokłada do utrzymania dzieci? Dlaczego chcę mieć dostęp do kont oszczędnościowych dzieci na przyszlosc, które założył ojciec? Może chce wydawać te kasę na siebie? I w porę Piotr zablokował jej dostęp. Źle jej jak ojciec kupił telefony i abonament płacił? Po co mieszała się w rozmowy ojca z dziećmi, zamiast dzieci rozmawiala i upubliczniła te rozmowy by byłemu dowalić. To sama niech im opłaca telefony. To nie kara, to konsekwencje zachowania mamusi, która z dziećmi pali fotki ojca.
kocinek
4 lata temu
jestem całym sercem z ta panią. Kocha go, kocha dzieci, pracowała na jego sukces. A jak prymityw zdobył jakieś wyniki to ja kopnął w zadek. Ona została z dziećmi i poczuciem, że budowała dom rodzinny dla plastikowych pośladków lub młodych kochanek. Smutne
Yyyyy
4 lata temu
Mogła pracować nad małżeństwem i starać się o męża.. być żona dla niego.. ale coś nie tak poszło w małżeństwie i bez powodu nie było rozwodu.
Ice Man
4 lata temu
Słuchaj Dżastin....a może do pracy się wybierzesz? Chyba już pora"zejść ze sceny"
Zmeczony
4 lata temu
Naprawdę nie macie o kim pisać tylko o dwóch pasterzach
aya
4 lata temu
szkoda, że część komentujących Pań zna samotne macierzyństwo tylko z wyobrażenia, a nie prawdziwej historii. to nie jest łatwe, miłe, ani odprężające. nie polega na wysyłaniu grafików i dwóch weekendach w miesiącu. to codzienne obowiązki - bycie matką i ojcem jednocześnie. w Polsce niestety - byli mężowie to chodzące bankomaty (i to nie zawsze), których obowiązki wobec dzieci to raptem promil potrzeb. ale najważniejsze, żeby pisać - "nie przepracowała tego; jest zazdrosna; biedna kobieta". a pan były mąż ?
Zosia
4 lata temu
On gwiazda to uważacie że ona jest wszystkiemu winna.nikt nie był u nich w domu i nie wie jak było naprawdę.dziwie się że kobiety są tak zawistne i podłe wobec drugiej.dla mnie to nie FACET- Ojciec który zaniadbuje dzieci przez swoją kochankę.
💅💅💅
4 lata temu
Justyna mówisz, że dostajesz śmiesznie niskie alimenty. Więc proszę napisz oficjalnie jakiej wysokości dostajesz alimenty. Niech Polacy zobaczą prawdę i ocenią.
G_burza
4 lata temu
Ona jest jak mój ex, dręczenie bez końca, groźby, stalking, nękanie sms, wypisywanie do znajomych na FB, a przed Wszystkimi znajomymi udawał wielce pokrzywdzonego i takiego zakochanego. Nawet kilka lat po rozwodzie.
...
Następna strona