Zdjęcia paparazzi od lat budzą ogromne emocje. Najczęściej pokazują znane i lubiane osobistości w codziennych sytuacjach, odsłaniając ich prawdziwe oblicze. Oczywiście wiele gwiazd jest później zaskoczona, że podczas wypadu na zakupy czy na śniadanie towarzyszyły im ukryte za rogiem aparaty.
Ostatnio przed obiektywy paparazzo wpadła Lexy Chaplin, która wysiadała ze swojego porsche. Influencerka pozwoliła sobie na mało eleganckie zachowanie i wypluła gumę, gdy kroczyła na śniadanie do jednej ze stołecznych restauracji. Zdjęcia dotarły również do samej 25-latki.
ZOBACZ TAKŻE: Lexy Chaplin wysiada ze swojego porsche, WYPLUWA GUMĘ na chodnik, po czym drepcze do restauracji
Lexy Chaplin tłumaczy się ze zdjęć paparazzi
Influencerka, która rozpoczęła swoją medialną karierę jako członkini grupy "Team X", opublikowała relacje na Instagramie, w której wyznała, że jest zaskoczona zdjęciami. Chaplin tłumaczyła się też z gumy do żucia, której nie wypluła na ulicę, lecz do kratki ściekowej, albowiem dba o ptaszki.
O mój boże, słuchajcie tego. Scrolluje sobie wczoraj prywatne wiadomości, często czytam i patrzę, a ktoś napisał: "Ej Lexy widziałaś, co Pudelek napisał". Myślę, o co chodzi. Wchodzę na Pudelka, a tam są moje zdjęcia. (...) Zdjęcia paparazzi. Sku*wysyńskie zdjęcia paparazzi. Ktoś mi z ukrycia robił zdjęcia i jest artykuł - rozpoczęła.
Sytuacja wygląda tak, idę sobie rano na śniadanie z moją siostrą. To było kilka dni temu. Miałam gumę, wchodząc do restauracji, wyplułam tę gumę, ale nie na ulice. Oni napisali, jakbym wypluła gumę na ulicę. Nigdy bym nie wypluła gumę na ulicę, bo później ptaszki jedzą i dzióbki im się skleją, także nigdy nie złapiecie mnie na tym, żebym pluła na ulicę. Wyplułam to do kanalizacji. Tam jest krata i kanalizacja, do tego czasami zdarza mi się pluć. Słuchajcie, są zdjęcia i artykuł o tym... Co do ku*wy - wyznała rozemocjonowana.
ZOBACZ TAKŻE: Lexy Chaplin popłakała się po kupnie viralowych ciastek, na które polowała PONAD ROK. "Czuję się tak spełniona"