Monika Janowska coraz mocniej zaznacza swoją obecność jako komentatorka bieżących wydarzeń w kraju. Żona Roberta Janowskiego od miesięcy staje po stronie męża, którego drogi z TVP rozeszły się dwa lata temu. Wcześniej prezenter prowadził znany format Jaka to melodia?, w którym od tego czasu zaszły poważne zmiany. Sam Janowski nie kryje zresztą nimi oburzenia.
W zeszłym tygodniu wyraźnie wzburzona Monika Janowska postanowiła kolejny raz skomentować obecną sytuację w byłym miejscu pracy męża. Punktem wyjścia okazały się kontrowersje wokół powrotu Marceliny Zawadzkiej do Pytania na śniadanie, a żona Roberta Janowska pomstowała na celebrytkę za to, że wciąż godzi się na pracę w TVP. Nie przebierała przy tym w słowach, przez co jej wpis szybko podłapały największe portale.
Przypomnijmy: Żona Roberta Janowskiego MIAŻDŻY Marcelinę Zawadzką: "K*REWSKO DROGIE TO WASZE MILCZENIE!"
Po tym, jak komentarz Moniki Janowskiej obiegł ogólnopolskie media, żona byłego prezentera TVP pokusiła się o kolejny bardzo emocjonalny wpis. Tym razem wzięła pod lupę nie tylko Marcelinę, lecz także inne prominentne gwiazdy stacji. Nie odmówiła sobie jednak na wstępie kolejny raz nawiązać właśnie do jej poczynań.
Wczorajszy post... Czasem tak jest, że jedne moje słowa są bez odbicia, a kiedy indziej jest huk w całym internecie. Myślę, że w przypadku Marceliny Zawadzkiej media usmażyły dwie pieczenie przy jednym ogniu, czyli lekki grill na mnie, a skarbówka dla Marceliny. No cóż, poszło, chociaż list był do całej "woroniczej" spółki - zaznacza na początku wpisu.
Następnie żona Roberta Janowskiego szybko przeszła do rzeczy i wprost stwierdza, że Telewizja Polska stała się miejscem piętnowania wszystkiego, co nie jest zgodne z linią Prawa i Sprawiedliwości.
Bądźmy Razem. TVP - to hasło telewizji, w której pracujecie! Jesteście tam, firmujecie swoimi twarzami coś, co wspólnotą na pewno nie jest! (...) Propaganda, kłamstwo i manipulacja wszystkiego, co jest wbrew partii rządzącej! Równie dobrze mogłabym na tym zakończyć, ale czasem sama się zastanawiam, co IM daje nagonka na Jurka Owsiaka i WOŚP - czy WY to rozumiecie? Komu i dlaczego przeszkadzał prezydent Adamowicz, na którego szczucie doprowadziło do tragedii? Jest WAM to obojętne? A osoby nieheteronormatywne? Macie na pewno wśród znajomych kogoś, kto czuje inaczej niż Wy! Każdy zna kogoś takiego! Wasza TVP obdarła tych ludzi z tego, co najważniejsze - GODNOŚCI! A wy? Zgadzacie się na zabranie IM prawa do życia? - napisała.
W dalszej części posta padło też kilka nazwisk, a Janowska zaapelowała do gwiazd stacji, aby jednoznacznie określiły swoje stanowisko w tej sprawie.
Jest jeszcze KULTURA! Pracujecie w kulturze! Janusz Gajos, Maciej Stuhr z rodziną, Mateusz Damięcki, Olga Tokarczuk, Wojciech Smarzowski, Krystyna Janda, Jan Peszek i inni... Dla stacji, w której pracujecie to banda prostaków! Kim ONI są dla WAS? I wreszcie WASI byli współpracownicy, może nawet przyjaciele: Grażyna Torbicka, Beata Tadla, Monika Zamachowska, Paweł Orleański, Maciej Orłoś, Robert Janowski, Michał Olszański... To Wasi koledzy, jedni odeszli sami, inni zostali wyrzuceni... Czy WY uważacie, że ICH poglądy są gorsze od Waszych? Ja nie oceniam WAS, nie hejtuję... Ja tylko pytam - czy WY jesteście w tym okienku w zgodzie ze SOBĄ, czy z PREZESEM? Zdajecie sobie sprawę, z tego, czym stała się Telewizja Polska... Musicie to wiedzieć! Czy bierzecie w tym udział z przekonaniem w sercu? Czy wierzycie w słuszność tej politycznej gry? Czy zgadzacie się na tę nierówną partyjkę szachów? Szanuję INNOŚĆ i w życiu, i w polityce! Jedyne, co mnie tak bardzo, negatywnie zajmuje, to HIPOKRYZJA - grzmiała nadal.
Na koniec Janowska zaznacza, że nie miała na celu nikogo obrazić, lecz jedynie uzyskać odpowiedź na zadane pytania.
Nie mam w zamyśle jakiejś nagonki, o którą jestem posądzana! Nie w głowie mi przekonanie kogokolwiek i presja! W żaden sposób nie chcę WAS urazić, ani tym bardziej OBRAZIĆ! Ja tylko, do cholery, pytam: CZY WY JESTEŚCIE Z TYM, tak po ludzku, OK? TAK lub NIE? Prościej być nie może! Nie ma nic piękniejszego niż MIŁOŚĆ i SZACUNEK! I na jedno, i na drugie trzeba ciężko pracować i zasłużyć! Milczenie, w tym przypadku, nie jest złotem! Dla mnie nie jest! Nie umiem inaczej... I nie chcę... Tak wybrałam! A WY?... Ja tylko pytam... - zakończyła.
Zgadzacie się z nią?