Ostatnio o Rafale Collinsie zrobiło się głośno za sprawą Tomasza Komendy, do którego mężczyzna postanowił wyciągnąć pomocną dłoń. Prowadzący wraz z bratem prestiżowe warsztaty samochodowe były uczestnik programu Ameryka Express, słysząc o trudnej sytuacji Tomka, bez chwili zastanowienia zaproponował mu pracę. Niesłusznie skazany za zbrodnię w Miłoszycach były więzień wybrał pracę na rzecz fundacji braci Collins.
Jak podkreślił Rafał, chęć pomocy Komendzie była wyrazem "frustracji wobec państwa", które nie potrafi zapewnić obywatelom podstawowych rzeczy.
W rozmowie z reporterem Pudelka Collins kontynuował temat polityki, ubolewając nad tym, jak działa polskie państwo:
Polskie państwo pomaga swoim ludziom: kolegom kuzynom. Występuje daleko idący nepotyzm. Gardzę politykami w Polsce i tym, że takie małe "żuczki" jak ja muszą zajmować się takimi sprawami. To jest żałosne - odniósł się do sprawy Tomka Komendy wzburzony 30-latek.
Zobaczcie, co jeszcze powiedział Rafał. Podzielacie jego zdanie?