Za nami pierwszy tydzień zmagań uczestników w trzeciej edycji randkowego reality show "Love Island". Póki co jednak aspirujący celebryci bardziej niż na "budowaniu relacji" skupiają się na tym, by nie zmarznąć w strojach kąpielowych w rześkim marcowym powietrzu w Hiszpanii.
Podczas gdy w kilku parach powoli zaczyna kiełkować nić porozumienia, od początku zabrakło jej u Daniela i Natashy, którzy dwukrotnie sparowali się ze sobą "z braku laku". O ile 24-letni model z Żyrardowa o studentce zarządzania i byłej uczestniczce "Shopping Queen" wypowiadał się raczej dyplomatycznie, zapewniając, że spróbuje ją lepiej poznać i przekonać się, czy coś ich łączy, o tyle Natasha nie pozostawiała wątpliwości, że Danielem nie jest ani trochę zainteresowana. W rozmowie z koleżankami z programu wyznała, że chłopak wręcz ją "obrzydza", a myśl o spaniu z nim w jednym łóżku, co jest wymogiem programu "Love Island", wręcz doprowadza ją do napadów niekontrolowanego szlochu. Dodatkowo dodała, że w chłopaku irytuje ją absolutnie wszystko, począwszy od "wyglądu surfera".
W niedzielnym odcinku show przyszła pora na przeparowanie, a gdy okazało się, że tym razem wybierają mężczyźni, jasnym stało się, że pozycja Natashy w programie jest mocno zagrożona. 22-latka z Warszawy próbowała wcześniej nieśmiałych zalotów do Piotra, ale ten okazał się wierny swojej partnerce Walerii. Daniel w tym czasie zaprzyjaźnił się z Olą, którą postanowił wybrać na swoją nową partnerkę, tym samym posyłając Natashę do domu.
Nie da się ukryć, że uczestniczka, która pierwsza pożegnała się z willą, nie należała do ulubienic widzów, głównie przez to, jak wypowiadała się o Danielu za jego plecami. Z tego powodu sporo fanów "Love Island" nie kryło radości z jej odpadnięcia, komentując takie rozstrzygnięcie na Instagramie programu.
Ona tak źle wypowiadała się o swoim partnerze, a on miał łzy w oczach, jak odchodziła.
Oczywiście, że nie można się do niczego zmuszać, ale dlaczego nie powiedziała mu nigdy w twarz, że nie jest nim zainteresowana? Zamiast tego wolała mówić o nim okropne rzeczy innym dziewczynom.
Po tym, jak wyrażała się o Danielu, nie wyobrażam sobie, by mogła pozostać w programie i to jeszcze w parze z nim. Jeśli nie jest w jej typie, to ok, zdarza się, ale czy na serio konieczne było wypowiadanie się o nim w tak podły i obrzydliwy sposób? Czasami warto filtrować, co się mówi i zastanowić, jak te słowa wpłyną na innych ludzi - pisali internauci.
Będziecie za nią tęsknić?