Anja Rubik już wielokrotnie udowadniała, że mocno angażuje się w sprawy społeczne i obywatelskie, które leżą jej na sercu. To dzięki jej inicjatywie swego czasu do księgarń trafiła książka SexEd, której celem było omówienie tego, co przez lata spychano na margines w polskich szkołach. Modelka brała też udział w licznych protestach i walczyła z kryzysem ekologicznym, z którym zmagała się niedawno Australia.
Zobacz: Anja Rubik porównuje Polskę z płonącą Australią: "To nie żart! To NIE JEST NORMALNE"
Anja nigdy nie ukrywała, że chce wykorzystywać ogólnoświatową rozpoznawalność w słusznych celach. Teraz ma ku temu kolejną okazję, bo do Sejmu wraca obywatelski projekt zakładający całkowity zakaz aborcji w Polsce. Kontrowersyjna inicjatywa Kai Godek budzi tym razem emocje nie tylko z powodu stawianych postulatów, lecz także czasu, w którym zdecydowano się o nich debatować. Mowa oczywiście o tym, że posłowie będą głosować nad projektem w czasie trwającej od tygodni pandemii koronawirusa.
Zobacz też: Anja Rubik oburzona projektem ustawy o KARANIU ZA EDUKACJĘ SEKSUALNĄ. "Chcecie takiej Polski?"
Pomysł, aby debatować o zdrowiu i życiu kobiet w cieniu zmagań społeczeństwa z COVID-19, wywołał lawinę krytyki wobec rządu. Jest to o tyle istotne, że nie mogą się teraz odbyć protesty wobec "troskliwych" starań Kai Godek, które przede wszystkim zwróciłyby uwagę na zdanie samych kobiet. Przypomnijmy, że projekt zakłada m.in. zakaz aborcji eugenicznej oraz karę do 5 lat pozbawienia wolności dla osób, które dopuszczą się usunięcia ciąży.
Anja Rubik oczywiście nie pozostawiła sprawy bez komentarza. Na jej profilu na Instagramie pojawił się już niezwykle emocjonalny wpis, w którym modelka stara się naświetlić kolejne wyzwanie stawiane kobietom przez polski rząd. Rubik jak zwykle nie przebierała w słowach i jednoznacznie krytykuje projekt, który chce przeforsować Kaja Godek.
Niestety po raz kolejny musimy walczyć o nasze zdrowie, bezpieczeństwo i godność. Nie wiem, czy wiecie, ale pani Godek chce, abym umarła podczas porodu i zostawiła osierocone dziecko. Pani Godek chce, abyś Ty, zgwałcona, nie miała wyboru i była zmuszona urodzić dziecko gwałciciela. Pani Godek chce, abyśmy przez 9 miesięcy nosiły w sobie dziecko, wiedząc, że ono umrze tuż po porodzie lub będzie nieodwracalnie upośledzone - zwraca uwagę modelka.
W dalszej części wpisu Anja zaznacza, że problem dotyczy nas wszystkich, a debatowanie nad tym projektem akurat w czasie pandemii jest wyrazem okrucieństwa wobec kobiet.
TAK! to mogę być JA, TY, Twoja CÓRKA, WNUCZKA, ŻONA czy MATKA. Ta ustawa dotyczy mnie, ciebie, każdej kobiety, każdego mężczyzny i każdej rodziny w Polsce! W środę pani Godek będzie czytać obywatelski projekt o zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych, właśnie w czasie epidemii, kiedy nie możemy wyjść na ulice i protestować. Jest to wyjątkowo okrutne, że w momencie kiedy potrzebujemy wsparcia, w momencie kiedy wielu z nas potraciło pracę i nasza przyszłość stoi pod znakiem zapytania, próbuje nam się odebrać prawo do decydowania o naszym życiu - czytamy.
Zgadzacie się z nią?