Kasia Tusk od lat należy do grona najpopularniejszych polskich influencerek. Podobnie jak większość koleżanek po fachu właścicielka bloga Make Life Easier chętnie pokazuje szczegóły swojej codzienności na Instagramie. W ostatnim czasie Tuskówna regularnie dzieli się swoimi refleksjami oraz podpowiada fanom, jak radzić sobie z życiem w cieniu epidemii koronawirusa.
Zobacz: Kasia Tusk zachwyca się szyberdachem i wypadem na Kaszuby: "To jak tydzień w PROWANSJI" (FOTO)
W obliczu pandemii Kasia od kilku tygodni izoluje się w domowym zaciszu. Celebrytka nie narzeka jednak na nudę - spędza chwile z najbliższymi, prowadzi bloga oraz oddaje się domowym treningom. Niedawno blogerka wraz z rodziną wybrała się w podróż na Kaszuby. Tusk nie ukrywała, że w czasach powszechnej izolacji dużo bardziej cieszą ją drobne przyjemności i niezwykle docenia każdą chwilę spędzoną w otoczeniu przyrody.
Przypomnijmy: Kasia Tusk zachwyca się wypoczynkiem na łonie natury w kaloszach za prawie 600 złotych: "Mogłabym mieszkać w BULLERBYN" (FOTO)
Ostatnio Kasia Tusk postanowiła udzielić wywiadu polskiej edycji magazynu Vogue. W rozmowie opowiedziała m.in. działalności blogerki w czasach pandemii oraz łączeniu macierzyństwa z pracą zawodową. 33-latka przyznała, że dzięki starannemu planowaniu z powodzeniem udaje jej się pogodzić życie rodzinne i zawodowe.
(...) Wszystko po prostu płynie. Ale nie mogę powiedzieć, że żyję z dnia na dzień. To byłoby niemożliwe, przede wszystkim ze względu na pracę. Muszę mieć plan. Ale ja zawsze miałam takie skrzywienie – nie potrafię nie planować. W tej kwestii nic się nie zmieniło - przyznała Tuskówna.
Kasia nie ukrywa jednak, że przez epidemię koronawirusa jej codzienność znacznie się zmieniła.
W obecnej sytuacji inaczej jednak myślę o czasie wolnym. Właściwie nie nazwałabym go czasem wolnym, tylko organizowaniem życia domowego. Nie mamy tylu możliwości, co wcześniej. Do niedawna było oczywiste, że w weekend odwiedzamy rodziców i tam spędzamy większość soboty i niedzieli. Codziennie chodziłam na spacery. Kiedy wprowadzono zakaz, bardzo mi brakowało dłuższych przechadzek, wymykałam się tylko na chwilę z psem na smyczy i z dzieckiem w chuście. Na szczęście, mamy do dyspozycji mały ogródek i tam mogłam zafundować mojej córce chociaż małą odskocznię od czterech ścian. Praca w ogrodzie to niekończąca się historia, więc na kwarantannę jest, jak znalazł - zdradziła.
Podczas rozmowy blogerka zwróciła uwagę na zagadnienie szerzącej się na terenie całego kraju suszy. Tusk postanowiła wykorzystać okazję i zaapelowała do czytelników magazynu o oszczędzanie wody i wypracowanie przyjaznych dla środowiska nawyków.
Tu ogromna prośba do czytelników „Vogue'a” – mamy suszę na wielką skalę, więc warto wprowadzić drobne zmiany w prowadzeniu domu, aby wodę wykorzystywać na wiele sposobów. Ja na przykład do zlewu wstawiam dużą miskę i jeśli nie używam detergentów (choćby w trakcie mycia warzyw czy owoców), to całą zawartość miski wykorzystuję później do podlewania roślin. Warto też przemyśleć to, czy zamiast zielonego dywanu w ogrodzie, który wymaga hektolitrów wody, nie lepiej zasiać łąkę. No i nastawiać zmywarkę i pralkę dopiero, gdy są pełne - poradziła.
Zastosujecie się do jej zaleceń?
Zobacz również: Kreatywna Kasia Tusk instruuje, jak nosić maseczki: "Powinny stać się STAŁYM ELEMENTEM naszego wierzchniego stroju" (FOTO)