Betty Gore i Candy Montgomery mieszkały w Wylie. Jest to małe miasto w Teksasie oddalone o jakieś pół godziny drogi od Dallas. Kobiety poznały się w lokalnym kościele. Brały udział w mszach oraz należały do kościelnego chóru. Miały też córki w podobnym wieku. Łączyło je jeszcze jedno - w ich małżeństwach nie układało się najlepiej.
Candy rozpoczyna romans z Allanem
Candy miała problemy z mężem Patem. Kobieta narzekała często przyjaciółkom m.in. na nieudany seks. Rozwiązaniem, jakie przyszło jej do głowy, było znalezienie kochanka. Montgomery wpadł w oko Allan Gore, czyli mąż Betty. On również nie był do końca zadowolony ze swojego związku. Kochankowie zaczęli się więc spotykać potajemnie w motelach.
Punktem zwrotnym tej relacji była wiadomość o ciąży Betty. Allan zaczął wtedy mieć wyrzuty sumienia i postanowił zakończyć romans. Razem z żoną rozpoczął też terapię par, która miała pomóc naprawić ich małżeństwo. Mężczyzna przyznał się w końcu żonie, że zdradził ją z Montgomery. Ta szokująca wiadomość miała niebawem doprowadzić do tragedii.
Konfrontacja Candy i Betty
13 czerwca 1980 roku Candy przyjechała odwiedzić przyjaciółkę. Ta powiedziała wówczas nieoczekiwanie, że wie o zdradzie. Montgomery potwierdziła romans z mężem Betty i podobno przeprosiła koleżankę. Gore zdenerwowała się jednak i poszła po siekierę. Zaczęła się szamotanina. Na początku to Betty zraniła swoją rywalkę. Potem Candy wyszarpała jej siekierę z rąk i zaczęła zadawać ciosy. Później ustalono, że było ich aż 41. Gore nie miała szans, by przeżyć tak brutalny atak.
Po dokonaniu zbrodni Candy jak gdyby nigdy nic wzięła prysznic, a następnie opuściła dom przyjaciółki. Pojechała odebrać dzieci ze szkoły, a potem wybrała się na basen. Zabójczyni nie przejęła się też malutką płaczącą córeczką Betty, która została sama w domu. Jej matka leżała martwa w kałuży krwi. Ojciec dziewczynki był wówczas na wyjeździe służbowym.
Aresztowanie Montgomery
Allan kilka razy próbował skontaktować się z żoną, która nie odbierała jednak telefonu. Zaniepokojony mężczyzna poprosił więc o pomoc sąsiadów, którzy dokonali makabrycznego odkrycia. Natychmiast zawiadomiono policję. Śledczy szybko ustalili, że to Candy była ostatnią osobą, która widziała Betty żywą.
Na ciele Montgomery odkryto również rany, które potwierdzały, że feralnego dnia doszło do starcia między kobietami. Funkcjonariusze dowiedzieli się także o romansie. Stało się jasne, że Candy miała motyw oraz sposobność, by zabić swoją przyjaciółkę. Montgomery została więc oskarżona o zabójstwo Betty Gore.
Proces przed sądem i szokujący wyrok
Nie było wątpliwości, że Candy zabiła swoją bliską koleżankę. Prawnicy kobiety przedstawili natomiast w sądzie scenariusz, zgodnie z którym była to obrona konieczna. Adwokaci twierdzili również, że tuż przed morderstwem doszło do dysocjacji osobowości Montgomery. Powodem miało być uciszanie kobiety przez Betty. Tak samo postępowała matka Candy, która molestowała ją w dzieciństwie. Zabójczyni miała w ten sposób cofnąć się myślami do tych traumatycznych wydarzeń i utracić kontakt z rzeczywistością na czas popełnienia zbrodni.
W każdym razie decyzja w sprawie kary i jej wysokości należała do ławy przysięgłych. Ławnicy uznali ostatecznie, że Candy była niewinna. Był to zaskakujący werdykt, który zbulwersował wielu Amerykanów. Trudno było uwierzyć w obronę konieczną przy tak dużej ilości ciosów. Pojawiały się głosy, że było to zabójstwo z zazdrości, popełnione w dodatku z dużą brutalnością. Zdaniem wielu za taki czyn Montgomery powinna spędzić resztę życia w więzieniu.
Tak się jednak nie stało. Candy kontynuowała więc życie na wolności. Postanowiła wyprowadzić się do innego stanu, ponieważ po procesie często spotykała się z oskarżeniami i wyzwiskami lokalnych mieszkańców. Po kilku latach kobieta rozwiodła się z mężem. Dziś mieszka w stanie Georgia.
ZOBACZ: Córka aktorki zginęła w wypadku. Samochód prowadził Xawery Żuławski. "Załamana Brylska mu wybaczyła"
Zainteresowanie po latach sprawą Candy i Betty
Historia brutalnego morderstwa, którego dokonała sympatyczna i religijna kobieta z sąsiedztwa, zyskała duży rozgłos w USA na początku lat 80. Po kilkudziesięciu latach o sprawie znów zrobiło się głośno dzięki filmowcom. W 2022 roku premierę miał bowiem miniserial "Candy: Śmierć w Teksasie", który można obecnie zobaczyć na platformie Disney+. W rolę tytułowej bohaterki wcieliła się Jessica Biel.
W kwietniu 2023 roku HBO wyprodukowało natomiast miniserial "Miłość i śmierć". Candy Montgomery zagrała tym razem Elizabeth Olsen, która znalazła się w gronie nominowanych do prestiżowych Złotych Globów za najlepszą rolę kobiecą w serialu lub filmie telewizyjnym.