Na przestrzeni lat Jackowi Stachursky'emu udało się uzyskać status muzyka kultowego. Każda kolejna płyta to dla jego fanów wydarzenie, a wersy z niektórych jego piosenek (w tym te najbardziej psychodeliczne z "żółtym samoistnym człowiekiem" w roli głównej) zapadają w pamięci każdemu kto je usłyszy, niezależnie od muzycznych preferencji. Okazuje się jednak, że jeszcze jakiś czas temu, Stachursky widział siebie tylko i wyłącznie w roli rockmana, o czym opowiedział w swoim najnowszym wywiadzie.
Wyobrażacie sobie Jacka w tak radykalnie innej odsłonie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.