Małgorzata Leitner funkcjonuje w show biznesie od wielu lat. W tym czasie udało jej się zgłębić zawiłe meandry branży rozrywkowej, a swoją wiedzą do dziś dzieli się ze sławnymi podopiecznymi jako topowa menedżerka gwiazda. Cztery lata temu głośno było o jej konflikcie z Joanną Krupą, która to oskarżyła byłą współpracowniczkę (i eksprzyjaciółkę) o defraudację honorariów modelki. Sprawa skończyła się w sądzie.
Co ciekawe, głośny konflikt z Dżoaną nie wpłynął negatywnie na dalszą karierę Leitner. Wręcz przeciwnie - doktorantka teorii systemów ekonomicznych reprezentowała później takie osobistości, jak Kasia Struss, Sandra Kubicka czy Karolina Pisarek. Tej ostatniej pomogła zresztą stać się milionerką.
Wygląda na to, że ambitna menedżerka zapragnęła osobiście poznać smak "prawdziwego" celebryctwa i podążyć drogą przetartą wcześniej przez Maję Sablewską. Założycielka agencji Avant Models pochwaliła się właśnie na Instagramie, że poprowadzi nowy program "Power of Love" w Zoom TV. Powstałe na bazie tureckiego formatu randkowe show polega na tym, że osiemnaście nieznajomych sobie osób walczy o miłość, kontaktując się ze sobą za pośrednictwem ekranu. Ochotnicy mogą spotykać się wyłącznie na zaaranżowanych randkach, które są nagrodami w konkursach. O tym, kto zwycięży w programie i zdobędzie nagrodę, zadecydują widzowie. Do wygrania jest nie tylko miłość, ale też potężny zastrzyk gotówki.
Z wielkim entuzjazmem podeszłam do złożonej mi propozycji, aby zostać prowadzącą "Power of Love. Polska" - napisała Leitner. Nie wahałam się ani chwili. Polegam na swojej intuicji, a ona podpowiada mi, że będzie to niesamowita przygoda i ciekawy eksperyment. Czy możliwe jest, aby odnaleźć drugą połowę, poznając się poprzez ekran, w domu naszpikowanym kamerami? Tego jeszcze nie wiem, ale jedno jest pewne: na widzów czekać będzie potężna dawka emocji. A nie ma nic bardziej elektryzującego niż zauroczenie i miłość.
Myślicie, że - podobnie jak wcześniej Sablewskiej - Małgorzacie Leitner uda się awansować na pełnoprawną celebrytkę?