Natasza Urbańska od lat nieustannie walczy o wysoką pozycję w rankingu największych gwiazd polskiego show biznesu. Żona Janusza Józefowicza robi naprawdę wiele, aby przestać żyć w cieniu męża, ale niestety nie zawsze jej to wychodzi.
Zobacz także: Janusz Józefowicz zakochał się w Nataszy Urbańskiej, gdy u boku miał jeszcze PIERWSZĄ ŻONĘ. Kim jest Danuta Józefowicz?
Sytuacja Nataszy Urbańskiej nieco się poprawiła, gdy w końcu przełamała złą passę programów rozrywkowych i wygrała "Mask Singer", zachwycając widzów swoim nieprzeciętnym wokalem. Na tym jednak nie koniec. Celebrytka postanowiła skupić się na muzyce i w ten oto sposób powstał jej najnowszy singiel "Let me lie".
Przypomnijmy: Natasza Urbańska świętuje wygraną w "Mask Singer", wdzięcząc się do zdjęć na konferencji show (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oficjalna premiera utworu oraz teledysku odbyła się 14 lipca. W klipie możemy podziwiać wyjątkowo agresywną Nataszę, która wije się w czerwonym, lateksowym stroju w osobliwej choreografii. W niektórych momentach pojawia się nieco bardziej romantyczna wersja celebrytki, która zmysłowo wygina swoje ciało w delikatnie prześwitującej, beżowej bieliźnie ze złotymi elementami. W teledysku Urbańska występuje w kilku odważnych stylizacjach. Na niektórych ujęciach widać ją nawet w samych rajstopach oraz topie z siatki.
Zadziorna odsłona Nataszy pojawiła się tutaj raczej nie bez powodu. Celebrytka w utworze śpiewa (po angielsku), iż pragnie kłamać, prowokować oraz przejmować kontrolę.
Pozwól mi kłamać, pozwól mi prowokować - słyszymy.
Póki co nowy singiel Nataszy Urbańskiej zboczyło raptem niecałe 1200 osób, lecz komentarze mówią same za siebie... fanom się podoba.
Wam również?