Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dymek
Dymek
|
aktualizacja

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Wdowa po Januszu Szostaku zabiera głos: "KRYMINALNI ZNAJĄ JUŻ SPRAWCĘ"

221
Podziel się:

W ostatnich miesiącach znów bardzo głośno zrobiło się o tajemniczym zaginięciu Iwony Wieczorek. Teraz o komentarz w sprawie została poproszona wdowa po dziennikarzu, który przez lata próbował rozwiązać zagadkę zaginięcia 19-latki.

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Wdowa po Januszu Szostaku zabiera głos: "KRYMINALNI ZNAJĄ JUŻ SPRAWCĘ"
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Wdowa po Januszu Szostaku zabiera głos: "ONI ZNAJĄ JUŻ PRAWDĘ" (Materiały prasowe)

W tym roku mija już 12 lat, odkąd Iwona Wieczorek była widziana po raz ostatni. 19-latka przepadła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, kiedy po jednej z sopockich imprez wracała sama przez park Reagana do swojego domu. Jak do tej pory śledczym nie udało się ustalić, co wydarzyło się tamtej nocy.

Po latach do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek powrócili śledczy z krakowskiego Archiwum X. Dowodzi im doświadczony w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek sprzed lat prokurator Piotr Krupiński. W mediach od kilku miesięcy coraz więcej mówi się o rzekomym przełomie w sprawie zaginięcia 19-latki. W lutym, a następnie we wrześniu tego roku kryminalni przeszukali dom jednego z kolegów Iwony Wieczorek - Pawła P, który w lipcu 2010 roku wybrał się z nastolatką do sopockiego lokalu Dream Club. Mężczyzna po wielu latach milczenia postanowił wówczas udzielić pierwszego komentarza i w rozmowie z Faktem wyznał, że czuje się nękany przez policję, która - jak twierdzi - szuka teraz "kozła ofiarnego".

Ja byłem setki razy przesłuchiwany w obecności adwokatów i bez, grożono mi bronią, straszono pobiciem na komendzie, zrobiono wszystko, co można było zrobić z każdej strony. Jako chłopiec 21-letni to sama pani rozumie, że pewnie gdybym miał coś wspólnego, to już bym pękł albo cokolwiek innego by się wydarzyło. Sobie wymyślili, że mam być "Tomaszem Komendą 2".

Ostatecznie mężczyźnie postawiono zarzuty prokuratorskie, jednak... nie miały one nic wspólnego z zaginięciem Iwony. Paweł P. usłyszał zarzut posiadania narkotyków.

Podczas czynności, które były realizowane do innego postępowania, w domu mężczyzny ujawniono środki odurzające w ilości sześciu gramów. Badania wykazały, że była to marihuana - informowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokuratorka Grażyna Wawryniuk.

To jednak nie koniec najnowszych doniesień. Fakt poprosił również o komentarz żonę zmarłego Janusza Szostaka. Przypomnijmy, że dziennikarz od lat zajmował się sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Na ten temat napisał dwie książki: "Gdzie jest Iwona Wieczorek?" oraz "Kto zabił Iwonę Wieczorek?". Szostak nigdy nie napisał, kto konkretnie - jego zdaniem - stoi za zaginięciem lub śmiercią 19-latki, jednak nieustannie trzymał się tezy, że odpowiedzialny za to zdarzenie jest ktoś z najbliższego towarzystwa Iwony.

Uważam, że to się stało w jej bliskim otoczeniu. I osoby jej bliskie wiedzą, co się stało. Myślę nawet, że te osoby odwiedzają miejsce, gdzie jest Iwona. Ja wiem, kto to zrobił, ale nie wiem, gdzie ona jest - mówił Janusz Szostak.

Wdowa po zmarłym dziennikarzu zdradziła w rozmowie z tabloidem, że do niej także zgłosiło się Archiwum X. Nie ujawniła jednak szczegółów dotyczących tego spotkania. Wyznała natomiast, że zachowanie Pawła P. w obecnej sytuacji jest dla niej zastanawiające. Twierdzi, że mężczyzna być może czegoś się obawia. Co więcej, jej zdaniem śledczy "znają już sprawcę"...

Według mnie jest to zastanawiające, że Paweł nagłośnił sprawę przeszukania jego domu w mediach. Być może oznacza to, że czegoś się boi. Paweł zawsze sugerował, że jest kozłem ofiarnym, że przez sprawę Iwony miał depresję, że jego życie legło w gruzach. Uważam, że kryminalni nie zrobili przeszukania u Pawła bezpodstawnie. Ja uważam, że oni znają już sprawcę, ale czy to jest Paweł, tego nie wiem - mówi pani Aldona.

Pani Aldona stanowczo stwierdza też, że zgadza się z tezą swojego zmarłego męża, iż znajomi Iwony Wieczorek wiedzą, co stało się tamtej nocy z 19-latką. Dodaje również, że jej zdaniem niedługo może dojść do zatrzymania w sprawie.

Podtrzymuję to, co od początku mówił Janusz: znajomi Iwony dobrze wiedzą, co się z nią stało. Uważam, że wkrótce będą miały miejsce kolejne przeszukania, a w niedługim czasie może dojść do zatrzymania sprawcy.

Na sam koniec wdowa po zmarłym dziennikarzu wyznała, że dość często sama otrzymuje wiadomości od anonimowych osób na temat sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. Wspomniała również, że gdy Janusz Szostak pracował nad swoją drugą książką o Iwonie, ktoś właśnie z grona jej bliskich znajomych próbował skontaktować się z dziennikarzem.

Janusz mi o tym wspominał, że jak zaczął pisać drugą część książki o Iwonie, to ktoś z jej znajomych napisał do niego wiadomość na messengerze, ale usunął ją, zanim Janusz zdążył ją odczytać. (...) Często dostaje takie wiadomości z tzw. fejkowych kont. Nie wiem, kto je wysyła. Być może są to osoby z otoczenia Iwony, które chcą się zorientować, co wiem w tej sprawie. Niektóre osoby musiałam zablokować.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(221)
WYRÓŻNIONE
Bacha
2 lata temu
Mam nadzieje że uda się wyjaśnić tą zagadkę
Abw
2 lata temu
Oby w końcu sprawa się wyjaśniła, dziewczyna została godnie pochowana.. a sprawca trafił za kraty..
Czekam
2 lata temu
Przelom w sprawie po raz 363671478 smy
Aga
2 lata temu
Tragedia , wspolczuje jej mamie
Ciekawe
2 lata temu
Zawsze interesował mnie ten temat.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (221)
Mag.
2 lata temu
Czy ktos sie zna na spirytyzmie? wywolac ducha Iwony Wieczorek, niech powie gdzie jest cialo, i kto ja zabil. Potrzebna wskazowka i Alfabet. Ludzie starsi sie na tym znaja.
kass
2 lata temu
iwona wiedziała o narkotykach, dilerach, sprzedawanych dziewczynach, o gwałtach i torturach.... i zagroziła , ze doniesie na nich. wydała wyrok na siebie
kassandra
2 lata temu
ten zezłomowany samochód mówi wszystko ! ze tez sledczy przeszli obok tego spokojnie. W tym samochodzie rozegrała sie tragedia Iwony.
gll
2 lata temu
facet z recznikiem jest w tej sprawie zamieszany. udaje, ze to nie on, a to był on. był na pewno wysłany przez zleceniodawców aby pilnować Iwony.
Tom.
2 lata temu
Wszystko w tej sprawie jest mega dziwne. Ok,zakładając że zabił ją ex chłopak z kolegami,jeszcze w afekcie .....za to są specjalistami jak widać od "pozbywania się zwłok". Normalnie jakby na codzień to robili,fachowcy od "sprzątania". Nie ma takiej opcji,to gnoje były wtedy,może i zdolni do morderstwa,ale zwłoki by musiał ktoś pomóc im ukryć. Pokazać jak zatrzeć ślady. Ktoś kto miał wiedzę i możliwości jak to zrobić. I to ktoś kogo w tamtym czasie ludzie musieli że bardzo bać,że nikt nie puścił przez tyle lat pary z gęby,bo zgadzam się z opinią,że jej znajomi dokładnie wiedzą co się z nią stało,a najprawdopodobniej matka również.
Dev
2 lata temu
Dość długo śledzę tą sprawę, przeczytałem książki Szostaka. Zgadzam się z jego teorią,że znajomi dobrze wiedzą co się z nią stało ,zabił ją ktoś z otoczenia najbliższych,a wszystko wskazuje na to ,że matka dokładnie wie,kto,dlaczego itp. Dużo jest sugestii,że wzięła pieniądze za milczenie,bo gdy się przygląda jej zachowaniu w późniejszym okresie po zaginięciu,wygląda jakby sprawa odnalezienia córki niewiele ją obchodziła,lub wręcz przeskadza gdy ktoś jest "za blisko". Jednak życzę wreszcie rozwiazania,skazania wszystkich którzy mają coś na sumieniu odnośnie tej sprawy. Iwona na to zasługuje, niezależnie od opinii o niej samej. Dziewczyna miała 19 lat i całe życie przed sobą.
Zabita śmiech...
2 lata temu
He he he niedługo zaczną się przeszukania? A co nasi dzielni chcą znaleźć po 12 latach??? Trupa w szafie? Szpilki upchane na pawlaczu? Komedia na całego.
Kalina
2 lata temu
Większość zainteresowanych osób to ludzie w wieku Iwony. Gdy zaginęła miałam również 19 lat i dobrze znałam ten wakacyjny klimat: długie wakacje po maturze, imprezy, pierwsze miłości i pierwsze złamane serca, pogoń w nieznane, gdzie wszystko wydawało się takie nowe i ciekawe, krótko - cudowny wakacyjny czas, którego się nie zapomina. I to wszystko zostało tak brutalnie zakończone. Iwoną mogła być moja koleżanka, siostra a nawet ja.... kto nie wracał późno z imprezy? Moje pokolenie wchodziło w dorosłość w tle tej kryminalnej sprawy, co roku tak jak przypominają o Iwonie tak przypomina mi się ten wakacyjny klimat ostatnich beztroskich wakacji...tak łatwo tą Iwonę zrozumieć. Czytałam książkę Pana Szostaka i nie uważam aby to był jej kuzyn...tam były opisane takie wątki, które powinny być głębiej zbadane, a które sam autor ot tak zbagatelizował.
Bosch
2 lata temu
Uważam, że śledczy powinni bliżej przyjrzeć się właścicielce numeru tożsamego. Wątek dość ciekawy i dający bardzo dużo do myślenia a został zbagatelizowany i to mnie bardzo dziwi, tak samo dziwi mnie dlaczego śledczy tak szybko odpuścili pozostałym członkom imprezy, szczególnie temu który dwa dni po zaginięciu zezłomował samochód. Jestem pewna, że te dwa wątki mają wiele ze sobą wspólnego. Pan Szostak niby szedł innym tropem i wytypował kogoś innego ALE w książce wręcz na tacy podał możliwych innych sprawców mimo, iż ostatecznie uparł się na Patryka - a może zrobił to celowo? W końcu faktyczni sprawcy po publikacji książki mogliby wiedzieć jak dalej zacierać ślady. Patryk to może być zmyłka, ale kochani policjanci mogli nie zaskoczyć.
Xyz
2 lata temu
Wczoraj przeczytalam na Facebooku -grupa o Iwonie-,ze rzekomo zostala wywieziona do wsi Duninowo kolo Ustki,do domu niejakiego Wlodzimierza czy Wladyslawa.Ponoc wywozona tam dziewczyny,podawano im narkotyki i musialy swiadczyc okreslone uslugi.
rjk
2 lata temu
paweł działka znał teren, narkotyki chował, wszyscy ślepi a sprawca sobie spaceruje
Lego
2 lata temu
Wszyscy wiedzą, że to paweł p. dziwak zabił Iwonę no ale w Polsce jest taka sytuacja ....
Krzysztof
2 lata temu
Słusznie poszukuje się winnego prawdopodobnego zabójstwa jednej dziewczyny ale czemu nie nie szuka się winnych 200.000 nadmiarowych zgonów z czasu pandemii?
WWW
2 lata temu
Symptomatyczne jest, że cztery osoby uwikłane w sprawę od 12-tu lat odmawiają zeznania, o co była ta kłótnia z zaginioną wtedy na dyskotece. No bo cóż, wtedy wyszedłby motyw "zaginięcia", jak i jego zleceniodawca. Zdr/dzili się, telefonem do matki zaginionej bardzo wcześnie rano. Czyżby Ręcznik zaraportował: ona gdzieś dzwoniła przed czwartą rano?
...
Następna strona