Zagrała Rudą w "Miodowych latach". Po zniknięciu z ekranów los jej nie oszczędzał. Jak dziś wygląda Sybilla Rostek? (ZDJĘCIA)
Serial "Miodowe lata" w czasie premierowej emisji odnotowywał rekordy oglądalności. Widzowie bardzo ochoczo śledzili losy sąsiadujących ze sobą Krawczyków i Norków. Jedną z drugoplanowych postaci była mieszkająca obok nich charakterystyczna Ruda. Co dziś słychać u odgrywającej ją Sybilii Rostek?
"Miodowe lata" były jednym z pierwszych polskich sitcomów. Premierowy odcinek komediowej produkcji pojawił się na antenie Polsatu w 1998 r. Widzowie natychmiast pokochali zabawne perypetie kierowcy tramwaju Karola Krawczyka i jego sąsiada z piętra wyżej, poczciwego kanalarza Tadeusza Norka. Głównym bohaterom towarzyszyły wybranki ich serc, Alina i Danuta.
Na przełomie wieków serial przyciągał przed ekrany nawet 7 milionów widzów. Włodarze serialowych stacji nie pozwalają na to, by "Miodowe lata" przepadły w telewizyjnych archiwach. Po 25 latach od premiery wciąż mają swoje wierne grono widzów dzięki bardzo częstym emisjom powtórkowym. Kilka miesięcy temu pojawiła się wieść o reaktywacji produkcji powstałej na amerykańskiej licencji. Doniesienia okazały się być jedynie zwykłymi medialnymi mrzonkami.
Na planie sitcomu pojawiło się mnóstwo wybitnych postaci polskiego kina. Wszyscy zapewne doskonale znamy serialowe kreacje Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Doroty Choteckiej i Agnieszki Pilaszewskiej, którą w późniejszych odcinkach zastąpiła Katarzyna Żak. Warto jednak zwrócić też uwagę na postaci epizodyczne odegrane przez takie tuzy aktorstwa, jak m.in. Leon Niemczyk, Wojciech Pokora czy Stanisława Celińska. Towarzyszyli im młodzi adepci sztuki filmowej, często widywani po raz pierwszy na szklanym ekranie. Dużą szansę na zrobienie medialnej kariery zyskała wówczas grająca Mariolę "Rudą" Zalewską absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi Sybilla Rostek.
Młoda aktorka wystąpiła w zaledwie kilku odcinkach "Miodowych lat", lecz udało jej się skutecznie skraść uwagę widzów. Osoby odpowiedzialne za casting zaangażowały ją do roli urokliwej sąsiadki, która łamie serca mieszkańców kamienicy na warszawskiej Woli. Sybilla Rostek równocześnie odgrywała postać femme fatale w hitowej telenoweli "Adam i Ewa". Mimo olbrzymiej popularności obydwu seriali, kobieta nieoczekiwanie przestała udzielać się publicznie.
Sybilla Rostek wróciła do rodzinnego Nowego Sącza, gdzie przez kilka lat kontynuowała swoją działalność zawodową. Założyła nawet własny teatr, w którym wystawiła m.in. "Miłość" na podstawie fraszki Cypriana Kamila Norwida. Jej działania artystyczne przerwał wypadek samochodowy, w wyniku którego doznała sporego uszczerbku na zdrowiu. Aktorka otrzymuje od MOPS-u kilkusetzłotowy zasiłek, który nie wystarcza jej na samodzielne utrzymanie się. Zdecydowała się na zamieszkanie ze schorowaną mamą, której emerytura stanowi główne źródło ich utrzymania.
Gwiazda "Miodowych lat" systematycznie publikuje swoje zdjęcia w mediach społecznościowych. Po blisko 20 latach od jej ostatnich telewizyjnych występów niezmiennie przykuwa uwagę fryzurą. Rostek zintensyfikowała swój naturalny rudy kolor włosów, co znacząco wpłynęło na wyrazistość jej wizerunku.
Chcielibyście jeszcze zobaczyć ją na małym ekranie?