Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|
aktualizacja

Zagraniczni krytycy miażdżą "365 Dni: Ten dzień": "Scenariusz koszmarny, montaż przeokropny, sceny seksu niezdarne. NIE OGLĄDAJCIE"

220
Podziel się:

Jak można się było spodziewać, najnowsza ekranizacja barwnej twórczości Blanki Lipińskiej nie spotkała się z ciepłym przyjęciem filmowych koneserów. Faktycznie jest aż tak źle?

Zagraniczni krytycy miażdżą "365 Dni: Ten dzień": "Scenariusz koszmarny, montaż przeokropny, sceny seksu niezdarne. NIE OGLĄDAJCIE"
Zagraniczni krytycy o "365 dni: Ten dzień" (EAST_NEWS, Pudelek Exclusive)

Pierwsza część 365 Dni okazała się prawdziwym hitem Netflixa, ściągając tym samym na siebie uwagę zachodnich krytyków filmowych. Nic więc dziwnego, że dwa lata później, przy okazji premiery kontynuacji sagi, znawcy ponownie pochylili się nad dziełem Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa. Niestety - zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami - polski "produkt eksportowy" został bezlitośnie skrytykowany.

Portal "Indiewire" rozpisuje się na przykład, jak 365 Dni: Ten dzień nie potrafi zapewnić widzom żadnej rozrywki. Ich zdaniem film jest nudny i boleśnie głupi.

Zobacz także: Blanka Lipińska o sukcesie "365 dni": "Nikomu nie zaglądam do majtek i portfela"

Prawie dwugodzinny obraz nie tylko napiera na granice dobrego smaku w branży rozrywkowej, on przejeżdża po nich buldożerem, w efekcie serwując widzom produkt jeszcze bardziej problematyczny od poprzedniego, równie śmieszny, co nudny.

Nigdy wcześniej zbiorowisko miałkich piosenek nie robiło tak wiele, aby popchnąć fabułę (?) do przodu. (…) Massimo i Laura dalej uprawiają seks w sterylnych warunkach. Przez pierwsze 18 minut filmu puszczane jest aż pięć piosenek, które pełnią rolę substytutu dialogów czy prawdziwej filmowej akcji.

Według recenzenta efektu końcowego nie są w stanie uratować nawet mało kreatywne sceny współżycia, o które przecież w tym filmie chodzi.

Powtarzalne i puste, popadające w śmieszność. (…) Laura rozsiada się na polu golfowym, celując kroczem nad jednym z dołków. Zachęca tym samym Massimo, aby strzelił swoją piłką do - wybaczcie skojarzenie - dziury - czytamy.

Równie surowi okazali się dziennikarze "Decidera", którzy zdają się być wyraźnie rozczarowani faktem, że jak na tematykę filmu 365 Dni: Ten dzień obraz wydaje się być całkiem zachowawczy.

Nie pokazali nawet milimetra męskiego członka. (…) Odnoszę wrażenie, że zamiarem twórców było wydać na świat beznadziejny film. Montaż jest przeokropny, sceny seksu niezdarne, przyprawiające o dreszcze "kreacje aktorskie" i jeszcze do tego te potworne piosenki. (...) NIE OGLĄDAJCIE TEGO. Trudno powiedzieć, czy ten film jest gorszy podczas scen seksu, czy poza nimi.

Redaktorzy "Ready Steady Cut" nie zostawiają za to suchej nitki na osobach odpowiedzialnych za scenariusz. Zaznaczmy przy tym, że zalicza się do nich również Blanka Lipińska.

Poziom scenariusza można by łaskawie określić jako koszmarny. Cała obsada została dobrana pod kątem tego, jak dobrze wygląda, symulując orgazm. I faktycznie, wyglądają całkiem ładnie.

Pozytywnych recenzji również na próżno szukać na największych filmowych portalach - IMDb (aktualna ocena społeczności: 3/10) i Rotten Tomatoes (1,5/5 gwiazdek). Anonimowi użytkownicy dają upust swemu niezadowoleniu, nazywając film "pornografią".

Nie spodziewałem się, że coś może być gorsze od pierwszej części, ale zdecydowanie udowodniono mi, że się myliłem; To po prostu pornografia na Netflixie; W życiu nie widziałem takiej sterty śmieci w postaci filmowej; Jeszcze gorszy od pierwszej części.

Jeden z recenzentów zauważył jednak, że film ma pewne cechy, które można docenić. Mowa o odsłoniętych torsach Michele i Simonny. Reszta jest bowiem "do śmieci".

Okropna fabuła, potworne aktorstwo, piękne zdjęcia, piękna sceneria, piękni mężczyźni. Film jest g*wniany, ale widoki są na tyle zachwycające, że nie możesz przestać tego oglądać.

Spodziewaliście się, że kontynuacja 365 Dni spotka się z taką krytyką?

Zobacz także: Zdradzona Rihanna nagrywa płytę, a Antek Królikowski zasłania się poważną chorobą
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(220)
WYRÓŻNIONE
nikky
3 lata temu
sądzę, że dla Blanki to bez znaczenia a nawet lepiej bo jest szum. kasa się zgadza.
szczerze
3 lata temu
ten film nie ma żadnego scenariusza, niemieckie poornosy są bardziej zaskakujące
OMG
3 lata temu
makaroniaze tak sie spiekli w solarium ze wygladaja jak z Pakistanu ;)
halina
3 lata temu
Nie trzeba Karolaka i jego ekipy podstarzalych aktorów żeby zrobić mega gniota.
ToJa
3 lata temu
Dla mnie przede wszystkim aktor grający Massimo jest nieapetycznym, niby przystojny, ale jakby taki „za bardzo”, wyczuwam, ze lubi chłopaków, może dlatego?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (220)
Jaa
2 lata temu
Kto to oglada? Poprzednie czesc 2 czy 3 przewijalam i to bylo 5.min katorgi. Nie chce wiedzieć o czym gadali, bo co pauzowalam, to dialog byl tak denny, ze nie chcialam wiedziec wiecej, albo go nie bylo w ogole. Ogolnie nawet przewijajac czulam sie zazenowana caloscia. Ale niestety dolaczylam do zacnego grona osob, ktore to obejrzały, wiec tez napedzilam ten syf. Kolejnej czesci nie wlacze nawet, bo na sama mysl mam odruch wymiotny.
razdwatrzy
3 lata temu
Sieklucka zniszczyłaś sobie życie tą rolą. To nie Hollywood, aby wybaczono Ci to tak jak wybaczono Dakocie (50 twarzy Greya). W dodatku ten romans ... okropność. Pal licho, czy farsa czy nie. Jeśli farsa, to tym gorzej, bo sprzedałaś się za kilka moment. Szkoda dziewczyny.
Miłego dnia �...
3 lata temu
Jakie to ma znaczenie że nie da się tego oglądać. I tak zarobi na tym filmie kolejne miliony za które będzie żyła w luksusach. A główna aktorka nieźle coś poprawiała przy twarzy i piersiach bo wygląda zupełnie inaczej niż w tej pierwszej części. I tak moi drodzy da się to zauważyć nie oglądając tego jakże cudownego przedsięwzięcia pani Blanki ani razu. Pozdrawiam i miłego dnia 🌹
Ona.
3 lata temu
A może źle dobrany aktor.
Esme
3 lata temu
Obejrzałam, i nie wiem czemu ten film im nie wyszedł?? Aktorzy ładni, pasujacy, nawet grają, widoki boskie, widać że jest kasa osadzona w ten film więc co poszło nie tak??? Czegoś tu brakuje,że film jest po prostu nudny...1 część była lepsza.
Jamjest
3 lata temu
Odwalcie się! Mnie się podobał.
Nur
3 lata temu
Gniot ,nie piszcie o tym bo tylko robocie reklame temu czemuś . Wstyd i żenada
Hak
3 lata temu
No nie wróżę Panu Massimo kariery w Hollywood 🙈😂
Kjh
3 lata temu
Obejrzalam od dechy do dechy i film jest ok, spelnia kryteria romansidla, ktorym przeciez jest! Naprawde da sie to obejrzec i nie zwymiotowac, ladne widoki, morze, piekni mezczyzni, z kobietami troche gorzej. Fabula malo wyszukana ale idzie przezyc. Widzialam naprawde gorsze filmy.
Rafau
3 lata temu
Podobno po premierze trzeba było wzywać szambiarkę do kina bo tyle gó...na się wylało z ekranu,że Pani sprzątającą nie dala rady tego ogarnąć 🤣
Evor
3 lata temu
Patrząc na tytuł artykułu...czyli wszystko wyszło tak jak było zaplanowane od początku,miało być wielkie G i jest 👍może krytycy się nie spodziewali aż tak wielkiego G ale autorka zaskoczyła wszystkich 😆
mimi
3 lata temu
wczoraj obejrzalam tzn zmęczyłam, słaby teledysk co 7 piosenek dialog na 2 zdania, głupszego czegoś jeszcze nie widziałam
Kompromitacja
3 lata temu
Tragedia.. w ogóle wstyd, że to jest na netflixie i ludzie zza granicy mogą to oglądać. Jak to oglądneli, to na bank już nic polskiego nie włączą i nie dziwie się..
simi
3 lata temu
scena na polu golfowym to twintesencja twórczości bożenki "nie w dołek nie w oko" no i ta gwiazda moron taki ubiór na imprezę to wyraz szacunku dla wszystkich czyli mam was w .... jestem gwiazdą a anna/maria to chyba jeszcze nie wie, że film się już zakończył bo nadal zachowuje się jak laura
...
Następna strona