Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Zagraniczni recenzenci MIAŻDŻĄ "365 dni": "Co za ŚMIETNIK, Jeden z NAJGORSZYCH filmów stulecia"

359
Podziel się:

"Nie pamiętam, kiedy oglądałem coś tak złego" - piszą widzowie, którzy obejrzeli "dzieło" na podstawie książki Blanki Lipińskiej na Netfliksie.

Zagraniczni recenzenci MIAŻDŻĄ "365 dni": "Co za ŚMIETNIK, Jeden z NAJGORSZYCH filmów stulecia"
Widzowie miażdżą 365 dni

Szumnie zapowiadany film 365 dni będący adaptacją książki Blanki Lipińskiej o tym samym tytule, miał być polską odpowiedzią na 50 twarzy Greya. To już nie wróżyło najlepiej, bowiem amerykańskie "dzieło" z Dakotą Johnson w roli głównej dostało bardzo kiepskie recenzje.

Po filmie na podstawie książki Blanki także nie spodziewano się wiele, ale efekt zaskoczył nawet tych, którzy nie mieli dużych oczekiwań. Opinie krytyków były miażdżące. Pisano, że to "szkodliwe kino i nienawistna fantazja o gwałcie", a recenzentka z Vogue'a oceniła, że to najgorszy film, jaki widziała, taki po którym "zdycha libido". Z kolei Tomasz Raczek ocenił, że film prezentuje "zaściankowe, prowincjonalne, zakompleksione" wyobrażenie o seksie i nie ma w nim prawdziwej erotyki.

Źle oceniono też "drewnianą" grę aktorską, zwłaszcza Anny Marii Siekluckiej wcielającej się w główną postać. Na jedyny plus zaliczono ładne plenery, nie najgorsze zdjęcia i miły dla oka widok przystojnego Michele Morrone.

Zobacz także: Oświadczenie Blanki Lipińskiej w sprawie filmu Sylwestra Latkowskiego

Film miał kinową premierę na początku lutego, jednak po tym, jak wybuchła epidemia koronawirusa, przeniesiono go na Netflix, gdzie kilka dni temu dzieło trafiło również do międzynarodowej dystrybucji. Niestety, dzięki temu mogli go zobaczyć także zagraniczni widzowie i krytycy. Ci również nie zostawili na nim suchej nitki.

Bez smaku, antyfeministyczny, jałowy intelektualnie (...). Nasza rada - omińcie to. Film jest tak samo podniecający jak instrukcja pralki - pisze recenzent z Decider.

Polecałabym Netfliksowi zamieszczenie adnotacji przy tym filmie, że jest instrukcją, czego nie robić w zdrowym związku - stwierdza dziennikarka amerykańskiego wydania Cosmopolitan.

Z kolei dziennikarz The Observer zarzuca twórcom 365 dni romantyzowanie syndromu sztokholmskiego.

Użytkownicy Twittera zwracają szczególną uwagę na motyw porwania głównej bohaterki i przestrzegają, aby nie inspirować się nim w prawdziwym życiu.

"Porwanie nie jest ANI w porządku, ANI romantyczne", "Jeśli jesteś facetem, nie inspiruj się tym. Żadna dziewczyna nie chce być porwana i zmuszana do zakochania się" - piszą.

Również na IMDB opinie widzów są miażdżące:

"Poziom cringe’u wyszedł poza skalę. Angielski prawie tak zły jak fabuła. Jeśli chcesz to oglądać, lepiej się upij",

"Film jest zły. Fabuła (jeśli można w ogóle tak to nazwać) absurdalna. Żenujące dialogi, kreskówkowe, niewiarygodne postaci. (...) Jeśli zdecydujecie się to obejrzeć, obniżcie swoje oczekiwania do absurdalnego poziomu",

"Prawdopodobnie jeden z najgorszych filmów stulecia do tej pory",

"Aktorstwo, dialog, fabuła i zdjęcia są po prostu nieprawdopodobnie złe. Twórcy spędzą więcej czasu na czytanie recenzji niż na pisanie tego śmieciowego scenariusza",

"Najwyraźniej #metoo jeszcze nie dotarło do Polski...",

"Gdzie się podziały moje dwie godziny z życia?",

"Co za śmietnik. Nie pamiętam, kiedy oglądałem coś tak złego. Strata czasu" - piszą.

Mimo tak fatalnych opinii, film jest jednym z najchętniej oglądanych na Netfliksie. Blanka zdążyła już pochwalić się tym "sukcesem" na InstaStories.

Rzeczywiście jest czym?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(359)
WYRÓŻNIONE
Syla
5 lata temu
A taka reklamę robiliście 😂
pamiętamy
5 lata temu
zatoka sztuki - blanka wracaj do swojej roboty
Anka
5 lata temu
Oj to straciliście , tyle kasy na reklamę tego dzieła wydaliście .
Lol
5 lata temu
A czego się spodziewaliście po kosmetyczce? Literackiego arcydzieła? Przyszłej noblistki? Jaka książka, taki film
Ariso
5 lata temu
Tabloidowy portal plotkarski hejtuje "365 DNI" jak opętany. Żeby wybrać wyłącznie negatywne opinie i "recenzje" (najbardziej ostre, wstrętne i bezmyślne), to trzeba mieć głowę. Gratuluję wam, a zarazem współczuję, bo świetnie pokazujecie kim jesteście. Prymitywizm to wasza cecha. Poza tym traktowanie tego filmu na poważnie świadczy o kolejnym zaburzeniu umysłowym. To jedynie lekka fantazja erotyczna dla kobiet, a odniósł duży sukces dlatego że po pierwsze ludzi zawsze ciągnęło do erotyki (kobiety do erotyki z nutką romansu), a po drugie jest oryginalny. Z wyjątkiem "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nic podobnego nie ma.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (359)
Lolipop
4 lata temu
O znów ktoś ośmieszył tę naszą biedną Polskę . Żenada
Tesia
4 lata temu
Widziałam film, celowo nie czytałam książki żeby móc skupić się po prostu na fabule filmu a nie porownywaniu co jest a czego brakuje z książki. W filmie brakuje mi trochę dialogów, jest sporo przyjemnej muzyki, ładne kadry ale mało rozmów- czuje niedosyt. Bardzo podoba mi się wybór głównej bohaterki, taka ładna dziewczyna bez kaczych ust ,brwi z szablonu oraz biustu xxl. Ten film to romansidlo dla kobiet. Obejrzę chętnie w drugiej części jak potoczą się losy Laury. A sceny erotyczne? Po prostu seks. Namietny. Nie widzę w tym nic złego. Nie pochwalam kobiet, które leżą jak kłoda i czekają aż mąż skończy. Seks to zabawa ,zaspokajanie potrzeb. Może i w książce są wątki gwałtu nie wiem. W filmie widzę po prostu ludzi lubiących te same przygody;)
Byłem w kinie
4 lata temu
Takie soft porno,kiepskie dialogi,za to piękne krajobrazy Sycylii,odtwórczyni głównej roli żeńskiej przeciętnej słowiańskiej urody
Anna
5 lata temu
Film mnie się podobał ,główni bohaterowie o wyjątkowej urodzie /Laura delikatna nie wyzywająca/ zaznaczam mam 60 lat
heheszek
5 lata temu
One shade of gray XD Ale ktoś idealnie to podsumował XD
Paula
5 lata temu
Ciekawe bo na insta dziewczyny z zagranicy znane blogerki dodają fragmenty i jaraja się z komentującymi obserwatorkami ze ,, chcą takiego faceta ,, i ,, ze by chciały żeby z nimi tak zrobił ,,🤔🤔
Kate
5 lata temu
Film jest straszny jeszcze po seansie w kinie uważałam go za nudę za klip nie film kiedy drugi raz odpalilsm go na netfixie po5 min musiałam wyłączyć takie goeme dziwię się najbardziej naszej podobno szczerej do bólu dodzie, która zapytana o dzieło koleżanki pochwaliła je syea iła tym u mnie dużo
Ewa
5 lata temu
Brak jakiejkolwiek , porywającej fabuły. Same sprzeczności. Przeciętnie inteligentny człowiek zauważyłby elementy bajkowości. Oderwane od rzeczywistości filmidło ukierunkowane na bezrobotne, znudzone życiem, nieusatysfakcjonowane żony i matki.
Gosia
5 lata temu
Co mnie jakaś tam opinia interesuje, kasa zarobiona, bardziej by się zastanawiali dlaczego puszczają rzeczywiste horrory z których zwyrdnialcy czerpią siłę i wiedzę
Mia
5 lata temu
A dla mnie spoko
Marta
5 lata temu
Nie przesadzajcie! Ten film na pewno nie był nakręcony dla Oskara... to kino dla kobiet. 50 twarzy Greya też krytykowano a odniósł bardzo duży sukces bynajmniej wśród kobiet. W tym przypadku chciano zrobić to samo - wywołać szał wśród babeczek.
Ania
5 lata temu
Super ścieżka dźwiękowa , fajne plenery ... i tyle fajnego .... Wyszłam z kina zniesmaczona ...
gość
5 lata temu
w tej wyfiokowanej fryzurze wygląda na 60 lat.A ile tak naprawdę ma.Też o 20 mniej niż Rozenek?
antonina
5 lata temu
nie muszę wyjeżdżać za granicę,żeby wiedzieć,że to chłam... a cóż bladx moze dobrego napisać?
...
Następna strona