Za sprawą imponujących umiejętności zaprezentowanych na korcie Hubert Hurkacz wyrasta właśnie na nowego bohatera narodowego. Nazwisko sportowca pojawiło się na afiszach po wygranej w środowym pojedynku, kiedy to 23-latek zdeklasował ośmiokrotnego mistrza Wimbledonu Rogera Federera, tym samym awansując do półfinału turnieju Wielkiego Szlema.
W piątek Huberta czekało kolejne starcie ze światowej sławy tenisistą - tym razem był to Matteo Berrettini. Co ciekawe, w przeszłości sportowcy zmierzyli się ze sobą dwukrotnie: 11 stycznia 2018 podczas kwalifikacji do głównego turnieju Australian Open wygrana należała do Włocha, ale do rewanżu doszło niemal rok później, w pierwszej rundzie turnieju w Miami. Wówczas lepszy okazał się wrocławianin.
Na piątkowym meczu Hurkacza i Berrettiniego w Londynie nie zabrakło wielu osobistości, które z zapartym tchem obserwowały zmagania tenisistów. Niewątpliwie najbardziej znanym prominentem, który zaszczycił swoją obecnością starcie Polaka i Włocha, był David Beckham. Ekspiłkarz, ikona mody męskiej, na tę okazję wybrał białą, dwurzędową marynarkę, opinające jego umięśnione uda granatowe spodnie oraz błękitną koszulę. Wisienką na torcie były efektowne okulary przeciwsłoneczne, które nadawały mu jeszcze bardziej "gwiazdorskiego" looku. Wśród znamienitych gości eventu wypatrzeć można było również rodziców księżnej Kate - Carole i Michaela Middletonów.
Jak myślicie, komu kibicował David?