Związek Natalii Szroeder i Quebonafide właściwie od samego początku wzbudza ogromne zainteresowanie mediów. Wokalistka i raper na ogół starają się raczej trzymać swoją relację z dala od ciekawskich spojrzeń. Ku uciesze fanów para okazjonalnie pozwala sobie jednak na małe wyjątki i publikuje w sieci wspólne zdjęcia.
Zobacz: "Zniekształcony" Quebonafide LIŻE PO TWARZY ubawioną Natalię Szroeder: "Szczepionka się przyjęła"
Ostatnio Natalia Szroeder i Quebonafide postanowili zaprezentować fanom, jak spędzili niedzielny wieczór. Raper zamieścił w instagramowej relacji serię nagrań, na których widzimy parę wylegującą się na kanapie w wygodnych dresach i z kapturami na głowach. Muzykom towarzyszył ukochany pies Natalii, Imbir. W tle pobrzmiewała ballada Lany Del Rey, "Blackest day". Melancholijny utwór amerykańskiej wokalistki skłonił nawet parę do wspólnych śpiewów. Fani wokalistki i rapera mieli więc okazję podziwiać ich nastrojowy minikoncert.
Zobacz również: Natalia Szroeder wie już, jak nazwie córkę: "Żydowskie, piękne imię"
Nie jest tajemnicą, że muzycznie Natalia i Quebo należą do dwóch różnych światów. Para miała jednak okazję współpracować przy utworze "Jesień", który ukazał się na głośnym albumie rapera "Romantic Psycho". Kilka miesięcy temu Szroeder opowiedziała nieco o ich duecie, goszcząc na kanale Oświeceni Hedoniści.
Kuba jest świetnym tekściarzem i w tym jest lepszy. Muzycznie ja jestem lepsza. Śpiewam, lepiej słyszę, Kuba nie jest wokalistą - zdradziła wówczas.
Choć, jak przyznała sama Natalia, Quebo znacznie lepiej czuje się w rapie, podczas niedzielnego domowego koncertu dzielnie dotrzymywał kroku ukochanej i z wyraźnym zaangażowaniem podśpiewywał kolejne popowej wersy ballady.
Zobaczcie, jak Natalia Szroeder i Quebonafide umilili sobie niedzielny wieczór. Słodko?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!