Ostatnie tygodnie z pewnością nie były najłatwiejsze dla Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich. Na początku lutego szefowa biura byłego prezydenta RP Aleksandra Łaszewska poinformowała, że małżonkowie zmagają się z koronawirusem. Kwaśniewskiemu doskwierał ponoć kaszel oraz podwyższona temperatura, polityk przebywał także w izolacji.
Przypomnijmy: Aleksander Kwaśniewski jest chory na Covid-19. "Ma podwyższoną temperaturę i męczący kaszel"
Ostatnio Aleksander Kwaśniewski postanowił opowiedzieć o swoim obecnym stanie zdrowia w rozmowie z Super Expressem. Były prezydent zapewnił, że czuje się już nieco lepiej. Wciąż jednak doskwierają mu objawy choroby.
Poprawia się, ale to długo idzie. Ciężko jest, bo to długotrwałe choróbsko. Jesteśmy świadomi, że skutki tej choroby będziemy odczuwać jeszcze bardzo długo. Ale myślimy, że najgorsze już za nami. Choć męczący kaszel wciąż nie pozwala normalnie funkcjonować, to przede wszystkim ustała gorączka - zdradził.
Choć była para prezydencka powoli wraca do zdrowia, okazuje się, że w ich życiu pojawiło się kolejne zmartwienie. Ostatnio Jolanta Kwaśniewska poinformowała, że właśnie odszedł jej przyjaciel i współpracownik, z którym prowadziła fundację Porozumienie bez Barier - Andrzej Kratiuk.
Zobacz również: Aleksander Kwaśniewski świętuje 41. rocznicę ślubu: "NAJLEPSZA DECYZJA W MOIM ŻYCIU"
Dzisiejszej nocy odszedł mecenas Andrzej Kratiuk, wspaniały, dobry człowiek. (...) Mecenas Andrzej Kratiuk związany był z naszą Fundacją od pierwszych dni istnienia. Pełnił funkcję prezesa Rady Fundacji, ale Jego rola nie była tylko "funkcją". Był naszym największym przyjacielem i orędownikiem, który przez 25 lat nigdy nie zostawił nas w potrzebie, nawet w najtrudniejszym okresie, kiedy Fundacja była oczerniana, stawiana w złym świetle i gdy bezpodstawnie otrzymywaliśmy prokuratorskie cięgi. Jego niezłomny charakter i postawa była dla nas wzorem (...) - napisała we wtorek Kwaśniewska na stronie fundacji.
Fundacja Kwaśniewskiej rozpoczęła swoją działalność w 1997 roku, a Andrzej Kratiuk związany był z organizacją od samego początku. W swoim wpisie Jolanta nie ukrywała, że odejście mecenasa bardzo ją dotknęło.
Odszedł Człowiek wyjątkowy, niezastąpiony, którego będzie nam ogromnie brakowało. Pozostawił nas w bólu i bezgranicznym smutku… Żegnaj, Andrzeju! Do zobaczenia… - czytamy we wpisie byłej pierwszej damy.