Nie jest tajemnicą, że epidemia koronawirusa poważnie dała się we znaki również przedstawicielom polskiego show biznesu. Jedynie w ciągu ostatnich kilku tygodni o swoim zakażeniu poinformowali m.in. Radosław Majdan, Jakub Żulczyk. Liczba potwierdzonych zakażeń COVID-19 w Polsce z dnia na dzień rośnie. Dla niektórych szalejąca pandemia wciąż jest jednak powodem do żartów.
Większość zakażenie koronawirusem traktuje jednak poważnie i słusznie, bo niestety śmiertelnych ofiar COVID-10 nie brakuje. O tym jak groźna może okazać się choroba, postanowił ostatnio przypomnieć światu Artur Barciś, u którego potwierdzono obecność koronawirusa. Aktor znany m.in. z Rancza i Miodowych Lat poinformował o zachorowaniu, zamieszczając na platformie YouTube specjalny film, w którym wyrecytował autorski wiersz o wymownym tytule Obcy.
Myślisz, że cię to ominie, że ciebie to nie dotyczy. Nie ma go w twojej rodzinie, nie ma go w twojej okolicy. Nagle niespodziewanie czujesz, że coś się nie zgadza. Że nie smakuje śniadanie czy twoje ciało cię zdradza. Powoli, metodycznie, jak bardzo sprawny mechanizm. Wysyła swoje wytyczne, przejmując już twój organizm - rozpoczął aktor.
W wierszu Barciś szczegółowo opisał, jak w jego przypadku przebiega zakażenie COVID-19.
Powiem Ci, co Cię czeka, doświadczam tego codziennie. Nie, nie ma na niego lekarstwa, zmierzysz się z nim samodzielnie. Kaszel z rana do nocy, potem od nocy do rana. Będziesz się zwijał z niemocy, osłabniesz od niewyspania. Gorączka cię mokrym kocem rozbije na tysiąc drgawek. A suchy kaszel jak z procy odbierze wiarę w poprawę. Mdłości ból mięśni głowy nogi i ręce jak z waty. Obcy się wybrał na łowy i wali do ciebie z armaty - słyszymy w wideo.
Artur Barciś nie ukrywa, że choroba poważnie dała mu się we znaki. Osłabienie aktora jest zresztą dość wyraźnie widoczne na zamieszczonym przez niego nagraniu.
I będzie się bawił, długo nie licz, że cię porzuci. Dziś ty jesteś jego sługą, masz tańczyć, jak ci zanuci. Więc będziesz robił, co każe. Zwiniesz się w rogu pokoju, a on ci wtedy pokaże w jakim jest dzisiaj nastroju. Samotność dobije cię z boku, choć masz przyjaciół, rodzinę. Nikt cię nie wyrwie z rynsztoku ani na jedną godzinę - recytował.
Nie zwierzam się, by narzekać, nie chcę współczucia nad głową. To apel mój byś nie czekał, że będzie bezobjawowo - zakończył wiersz.
Zobaczcie zamieszczone przez Artura Barcisia nagranie.
Zobacz również: Mikołaj Jędruszczak wyznaje, że miał KORONAWIRUSA: "Osłabłem, schudłem i zmarniałem"