Maffashion oraz Sebastian Fabijański wzięli w środowy wieczór udział w "lajwie" na Instagramie wraz z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem. Gdy szafiarka rozmawiała z "prowadzącymi" cała rzecz była jeszcze do zniesienia. Dowiedzieliśmy się choćby, że Julka "ma profil prywatny i nie przyjmuje profili podejrzanych oraz z gołymi cyckami". Po kilkunastu minutach do blogerki dołączył ukochany, który uprzednio siedział na kanapie i groźnie łypał na telefon.
Fabijański zaczął od "intelektualnych" wywodów na temat tego, "jaki jest alternatywny".
Miałem poczucie, że uprawiam samogwałt, bo nie spodziewałem się, że będę kiedyś robił "lajwa" na Instagramie, ale ostatnie sytuacje nieprzyjemne sprawiły, że musiałem pokazać ludziom, jaki naprawdę jestem... - smęcił.
Nic nie musisz - ukróciła jego monolog Julka.
Pogardzający show biznesem aktor zarzucił Koroniewskiej i Dowborowi, że sytuacja, w której uczestniczą, jest "sztuczna".
Wyczuwam sztuczność miedzy nami, jak wy sobie z tym radzicie...? - perorował Fabijański, a jego rozmówcy zgodnie uznali, że nikt oprócz niego "sztucznie" się nie czuje.
Później buntowniczy Seba zaczął skarżyć się, że jego nowy klip nie został ciepło przyjęty na YouTube. Ma to być wina Quebo i jego fanów.
Zaraz po premierze było tysiąc łapek w dół, a sto do góry, to oczywiście armia fanów Quebo. (...) Nie wiem, ile będę w stanie to znieść, czy ja nie powiem show biznesowi papa. (...) To jest to, co jest toksyczne i uzależniające w Instagramie, ta ciągła walka o lubienie - dodał.
Nie ma tego! - skwitowała Maff.
Następnie Seba mimochodem przyznał, że sam jest hipokrytą i hejterem.
Po tym kawałku, co wyszedł, zaczęli snuć teorie, że ja własną kobietę zdissowałem, co oczywiście jest bzdurą. Ja jestem w szoku, że ja, jako osoba, która miała takie podejście do mediów społecznościowych, się w ogóle z Julką dogadałem i zgadzam się, że można mnie odbierać jako hipokrytę. Bo gościu, który hejtuje (ugryzł się w język Seba, po tym jak wszyscy zaczęli się wymownie śmiać), wypowiada się krytycznie o Instagramie, wiążę się z kobietą, która jest pierwszą polską instagramerką. Ale wydaje mi się, że dla niej i dla mnie to jest dobra równowaga...
Ale podobieństwa też muszą być, bez nich nic nie zbudujesz - dopowiedziała Julka, która ewidentnie starała się być głosem rozsądku.
Gdyby tego wszystkiego było mało, Fabijański postanowił wyjaśnić, co oznacza tatuaż Julki, na którym widać ikonki używane w odtwarzaczach muzycznych.
Play to jest uruchomienie żądzy, to jest wstecz czyli od tyłu, to jest stop czyli dochodzę - wyjaśnił, a Dowbor i Koroniewska uznali, ze czas kończyć lajw.
Myślicie, że Julka i Seba w istocie się "dopełniają"?