Udział w programie typu reality show był furtką do show biznesu dla wielu znanych osób. Tą samą drogą postanowiła pójść Ada Śledź. Złakniona atencji uczestniczka pierwszej edycji Love Island, choć ostatecznie nie wygrała programu, jest jedną z bardziej rozpoznawalnych gwiazd wyspy miłości. Po zakończeniu swojej przygody z show wrocławianka przeniosła się do stolicy i rozkręciła działalność w mediach społecznościowych, gdzie dorobiła się już ponad 130 tysięcznej widowni.
Obecnie 20-latka, jak na celebrytkę z prawdziwego zdarzenia przystało, para się głównie 'influencerstwem": reklamuje wybielanie zębów i pozuje z przesyłanymi jej przez liczne firmy produktami. Swego czasu Śledź, idąc za przykładem uczestniczek Warsaw Shore, reklamowała także podróbki perfum.
Zobacz też: Ada z "Love Island" REKLAMUJE PODRÓBKI PERFUM. Fani: "Zrobiłaś z siebie jedną wielką instagramową reklamę"
Jak można się domyślać, w programie Ada nie znalazła tego jedynego. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie jest już singielką. Na jej instagramowym profilu pojawiło się zdjęcie z tajemniczym mężczyzną. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie to, że celebrytka zapozowała bez koszulki, prezentując fanom kawałek nagiej piersi.
Choć znaczna część internautów gratulowała Adzie miłości, jednego z komentarzy z pewnością nie można zaliczyć do serdecznych. Chodzi o emotikonę wymiotów, która pojawiła się pod najnowszą publikacją uczestniczki Love Island. Okazuje się, że pokusiła się o nią była przyjaciółka Ady, z którą jeszcze do niedawna wrzucała wspólne zdjęcia.
Śledź nie omieszkała oczywiście odpisać niejakiej Wiktorii:
Wiki, pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia, może jeszcze kogoś znajdziesz - mogliśmy przeczytać w usuniętym już komentarzu.
Kogoś to ja chyba tracę, głupia c*po! - odpisała jej wyraźnie dotknięta jej miłosną relacją eksprzyjaciółka.
Postanowiliśmy skontaktować się zarówno z Adą, jak i Wiktorią. Okazuje się, że panie poróżniła nowa miłość uczestniczki formatu TVN.
Wiki jest bardzo o mnie zazdrosna. Miałyśmy razem mieszkać, ale trochę plany obu stronom się pokrzyżowały i nie do końca odpowiada jej to, że jestem w związku. Trochę mi przykro, ale taka kolej rzeczy - twierdzi Śledź i dementuje, jakoby jej ukochany miał coś wspólnego z Wiktorią:
Nie, to nie jest jej były chłopak. Zazdrosna jest o wszystko praktycznie - wyjawia w rozmowie z Pudelkiem.
Ada uchyliła rąbka tajemnicy odnośnie nowej relacji i zdradziła, jak poznała swojego, jak się okazuje, pierwszego chłopaka:
Poznaliśmy się mega przypadkowo przez naszego wspólnego kolegę, chemia między nami była od samego początku, nigdy czegoś takiego nie czułam, nigdy nie byłam w związku i szczerze mówiąc, nie byłam na to gotowa. Ale Mateusz jest taką trochę męską wersją mnie - jest szalony, spontaniczny, wygłupia się i tym tez mnie ujął - wymienia.
Miałam w swoim życiu bardzo dużo adoratorów, kolegów, ale żaden z nich nie miał tego, co Mati - osobowości. Jestem na maksa szczęśliwa, mimo tak krótkiego czasu (oficjalnie w związku zaczęliśmy być 7 marca, zabrał mnie na mały wypad na Mazury) - wspomina i zapewnia:
Jest przede wszystkim moim przyjacielem - ufam mu i to jest najważniejsze, ale przy tym nie jestem desperatką i mimo wielu pozytywnych emocji, nie daje się mocno ponieść, nie chce stracić głowy.
Wiktoria była w temacie stosunków z Adą mniej wylewna:
Spokojnie, przyjaźnimy się nieprzerwanie od 5 lat. Nie szukajcie dziury w całym - stwierdziła krótko.
Myślicie, że uda im się jeszcze dogadać?