Anna Maria Sieklucka w lutym zadebiutowała na dużym ekranie jako odtwórczyni głównej roli w ekranizacji "dzieła" Blanki Lipińskiej. Produkcja spotkała się oczywiście z wyjątkowo krytycznym przyjęciem, a oliwy do ognia dodał jeszcze obrzydliwy wywiad, który przeprowadził z aktorką (dziś już zwolniony ze stanowiska) dziennikarz Vivy.
Debiut Anny Marii Siekluckiej w ogólnopolskich mediach miał więc miejsce w dość kontrowersyjnych okolicznościach, jednak nie oznacza to oczywiście, że nie zdołała zainteresować kolorowej prasy swoją osobą. Jest to o tyle istotne, że na co dzień aktorka raczej unika brylowania na łamach portali plotkarskich w kontekście swojego życia prywatnego.
Przypomnijmy: Anna Maria Sieklucka tłumaczy: "Nie przerwałam wywiadu, ponieważ nauczono mnie szacunku do drugiego człowieka"
W związku z drogą, którą obrała Sieklucka w budowaniu dalszej kariery, o jej sytuacji osobistej wiemy raczej niewiele. Co prawda w programie Kuby Wojewódzkiego przyznała, że od roku jest z kimś związana, jednak nie chciała zdradzić żadnych szczegółów. Aż do teraz, bo właśnie nieoczekiwanie pochwaliła się na Instagramie pierwszym zdjęciem z partnerem.
Jedno. Prywatne. I więcej nie będzie. Peace and love - podpisała fotografię Sieklucka.
Fani oczywiście nie posiadali się z radości, a widok aktorki wtulonej w swojego partnera wyraźnie ich rozczulił. Pod opublikowanym zdjęciem szybko pojawiły się dziesiątki miłych komentarzy, na które gwiazda 365 dni odpowiadała głównie wymownymi serduszkami.
Co ciekawe, partner Anny Marii Siekluckiej również jest związany z branżą filmową, co także zauważyli fani. Łukasz Witt-Michałowski jest bowiem aktorem i reżyserem, a para studiowała wspólnie we wrocławskiej filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Co więcej, Sieklucka znalazła się nawet niedawno w obsadzie serialu teatralnego Gliny z innej gliny, którego reżyserem jest właśnie jej partner.
Pasują do siebie?