Ostatnia edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" budziła ogromne emocje w dużej mierze za sprawą "związku" Kasi i Pawła. W dniu ślubu wydawało się, że eksperci dobrali ich idealnie, jednak z każdym kolejnym dniem małżonkowie coraz gorzej się dogadywali. Kasia była kapryśna i pozostawała obojętna na starania męża, przez co spadła na nią lawina krytyki.
Przypomnijmy: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Fani MASAKRUJĄ Kasię po finale: "KŁAMCZUCHA I MANIPULATORKA! Ośmieszyła się..."
Po zakończeniu show małżonkowie podjęli decyzję o rozwodzie. Wkrótce wyszło na jaw, że Paweł ma już nową partnerkę i w dodatku jest to... kuzynka jego żony.
Paweł udzielił właśnie wywiadu, w którym rozpływa się w zachwytach nad obecną dziewczyną..
(...) poznałem swoją gwiazdkę, która rozświetla moją codzienność. W końcu mam do kogo wracać po pracy oraz mam poczucie, że komuś na mnie zależy - mówi portalowi "Co za Tydzień", przyznając, że nie kojarzył kuzynki żony, mimo że była na ich weselu.
Dalej Olejnik opowiada, że po zakończeniu show próbował zbliżyć się do Kasi, ale ona powiedziała, że "to definitywnie koniec". Wówczas złożył pozew o rozwód i w samotności leczył rany. Wkrótce odezwała się do niego właśnie Klaudia i tak dobrze im się pisało, że postanowili się spotkać.
Uczestnik "Ślubu" ujawnia, że jego bliscy początkowo byli w szoku, ale dali swoje błogosławieństwo, gdy zobaczyli, że młodzi świetnie się dogadują. Niestety z drugiej strony były pewne zgrzyty.
Byli trochę źli, że się spotykamy ze sobą. "Jak to, przecież on jest mężem Kasi. Tak się nie robi" - mówi.
Ostatecznie odpuścili, gdy wyjaśnił im, że "związek z Kasią to była pomyłka". Paweł dodaje, że celem jego udziału w "eksperymencie" było znalezienie miłości i choć stało się to okrężną drogą, to ostatecznie się udało, więc jest zadowolony. Przy okazji wbija szpilę byłej żonie, mówiąc, że "Kasia chyba pojawiła się w nieodpowiednim programie".
Nie może być tak, że jedna strona się stara, a druga to olewa - stwierdza na łamach portalu "Co za Tydzień", dodając, że z Klaudią tworzą udany związek i są szczęśliwi.
Nie interesuje go, co o tym myśli Kasia.
Skoro jej nie odpowiadałem jako mąż i mężczyzna, to nie interesuje mnie jej zdanie - mówi stanowczo.
Pomimo wcześniejszego rozczarowania, Paweł nie zraził się do instytucji małżeństwa i chciałby ponownie się ożenić, ale "z odpowiednią osobą".
Myślicie, że będzie nią właśnie kuzynka jego byłej żony?