Marzena Kipiel-Sztuka przez ponad 20 lat cieszyła oczy widzów jako Halinka w popularnym serialu "Świat według Kiepskich". Jakiś czas temu produkcja poinformowała jednak, że przygody Ferdynanda Kiepskiego i jego żony dobiegły końca. Z tej decyzji nie cieszą się zarówno widzowie, jak i aktorka, gdyż wywołało to u niej lawinę problemów finansowych.
Zobacz także: Marzena Kipiel-Sztuka boryka się z problemami finansowymi: "WZIĘŁAM KREDYT w banku, by opłacić prąd, czynsz i gaz"
Marzena Kipiel-Sztuka nie ukrywa swojego żalu i dość często wypowiada się na temat nieciekawej sytuacji życiowej. Jak się okazało, aktorka w obliczu problemów finansowych mogła liczyć na pomoc serialowego męża - Andrzeja Grabowskiego oraz sąsiadki, która również nie miała zamiaru zostawić jej w potrzebie. Mimo szczerego wsparcia, jej komfort życiowy nie uległ większej poprawie, gdyż wciąż brakuje jej stałego dochodu, który zapewniał jej popularny serial komediowy.
Przypomnijmy: Andrzej Grabowski wspiera borykającą się z problemami finansowymi Marzenę Kipiel-Sztukę
Kilka tygodni temu aktorka wyznała nawet, iż była zmuszona wziąć kredyt, aby opłacić podstawowe rachunki i kupić żywność dla siebie oraz swojego pupila. W rozmowie z "Twoim Imperium" opisała, jak aktualnie wygląda jej sytuacja finansowa.
Od dawna nie mam już oszczędności, a miejsce, w którym trzymałam moje zaskórniaki, od kilku tygodni także świeci pustką. W pewnym momencie było tak źle, że zdecydowałam się wziąć kredyt w banku, by opłacić prąd, czynsz i gaz na kilka miesięcy do przodu. Dzięki pożyczce mogłam też kupić dużo karmy dla mojego mopsa Gienka i trochę zapełnić lodówkę - wyznała.
Fani jej umiejętności aktorskich, nie chcieli być obojętni na problemy swojej idolki i ruszyli na pomoc. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy, która ostatecznie została zamknięta. Organizator zrzutki poinformował, że nie był w stanie skontaktować się z Kipiel-Sztuką i jej managmentem, w związku z czym aktorka nie otrzymała zebranych dla niej pieniędzy. Wpłacone środki mają wrócić do darczyńców.
Pragnę podziękować każdemu z osobna, każdemu kto wpłacił choćby najmniejszą kwotę. Uzbierana przed zwrotami kwota bez wątpliwości zadowoliłaby Panią Marzenę, jednak z względu na brak odpowiedzi ze strony managamentu oraz Pani Marzeny, nie mogłem przekazać jej uzbieranej kwoty. W związku z powyższym pieniądze zostaną Państwu zwrócone. Niestety, zrzutka.pl życzy sobie 3zł od każdego zwrotu, więc każdy, kto wpłacił kwotę otrzyma to co wpłacił, odjąć 3 zł. Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję - napisał organizator.
Jesteście ciekawi dlaczego nie chciała przyjąć takiej pomocy?