Gerard Pique od lat budował swoją pozycję w piłkarskim świecie, stając się jednym z najpopularniejszych sportowców. W ostatnim czasie jego zmagania na boisku przysłoniły jednak kontrowersyjne wieści. Okazało się, że 35-latek zdradził swoją słynną żonę, Shakirę, z którą doczekał się dwóch synów. Pique wdał się w romans z 20-letnią studentką, Clarą Chią Marti i - jak mówią plotki - oboje planują wspólną przyszłość.
Głośne rozstanie nie było jedynym zaskakującym wydarzeniem dla fanów Gerarda. Kilka dni temu piłkarz ogłosił zakończenie kariery sportowej, czym zszokował kibiców na całym świecie. Sportowiec rozpoczął grę w barwach FC Barcelona w 2008 roku, a jego kontrakt miał wygasnąć dopiero za dwa lata. Sobotni mecz z Almerią był ostatnim, w którym Pique zagrał na Camp Nou.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo, że niedawno Pique został przywitany przez zniesmaczonych kibiców gwizdami, jego ostatni mecz był wyjątkowym i wzruszającym wydarzeniem. Gerard był tego dnia w centrum wydarzeń, a kamery towarzyszyły mu jeszcze zanim wyszedł na murawę. W opublikowanym na Twitterze filmie widać, jak z uśmiechem na twarzy spędzał czas z kolegami z drużyny oraz ze swoimi synami. 9-letni Milan i 7-letni Sasha towarzyszyli tacie w wyjątkowym momencie.
Chłopcy w koszulkach z nazwiskiem Pique dumnie wkroczyli na murawę w towarzystwie ojca i ochoczo pozowali do wspólnych zdjęć. Po zakończonym meczu przyszedł również czas na uroczyste przemówienie Gerarda. Piłkarz nie krył wzruszenia, dziękując kibicom i wspominając dziadka, który zaszczepił w nim pasję do futbolu.
Dziękuję moim kolegom z drużyny, kibicom, członkom sztabu, wszystkim pracownikom klubu. W życiu wraz z wiekiem zaczynasz rozumieć, że kochać znaczy też pozwolić odejść. Kocham Barcelonę z całego serca i właśnie dlatego myślę, że to odpowiedni moment, aby dać sobie trochę przestrzeni. Ale jestem przekonany, że wrócę tu w przyszłości. Mój dziadek uczynił mnie socio, kiedy się urodziłem. Urodziłem się tu i tutaj umrę - powiedział rozemocjonowany Pique.
Zobaczcie, jak wyglądało wzruszające pożegnanie Gerarda.