Katarzyna Skrzynecka postanowiła udać się na zasłużony urlop do Grecji. Jurorka "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" często wychwala ten kraj i przekonuje o swojej miłości do greckiej kultury, potraw i cudownych krajobrazów. Nic więc dziwnego, że ostatnie dni wakacji postanowiła spędzić w swoim raju. Aktorka chętnie dzieli się na Instagramie rodzinnymi kadrami i prezentuje urokliwą Grecję.
Kilka dni temu Skrzynecka próbowała rozbawić swoich wiernych fanów fotką nad nadgryzionym arbuzem, innym razem pokazywała fotki z "greckiego azylu". Tym razem gwiazda poinformowała, że na jeden dzień musi wrócić do Polski z uwagi na zobowiązania zawodowe.
Ups... i lotnisko. Jak trza do pracy - to trza! Nie - nie mam prywatnego samolotu. Nie - nie kupiłam własnego Dreamlinera - zaczęła swój wpis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej Skrzynecka poinformowała, że musiała wybrać się do ojczyzny tanimi liniami bez walizki, by pojawić się na jednym dniu nagrań. Nie chcąc psuć rodzinie wakacji i przedwcześnie kończyć rajski urlop - postawiła na nocny lot samolotem. Kasia jest już zaprawiona w boju, bo jakiś czas temu musiała koczować na lotnisku.
Już się przyzwyczaiłam. Inaczej nie byłoby szansy na dłuższy urlop wcale. Nocowanki/koczowanki na nocnych przesiadkach lotniskowych opanowane do perfekcji - tłumaczyła na Instagramie.
Wpis spodobał się wiernym obserwatorom, którzy podziwiali organizację Skrzyneckiej i rozpływali się nad jej dbałością o dobro rodzinki. Niektórym spodobała się również wzmianka o tanich liniach lotniczych.
Zalatana kobieta; Jest Pani wspaniałą empatyczną osobą dbającą o dobro najbliższych; Chyba jest Pani jedną z nielicznych osób, która nie wyznaje zasady: "Zastaw się, a postaw się", szacunek za to, bo miło widzieć, że za szklanym ekranem też są ludzie, mają ludzkie dylematy i zdrowe podejście do wydawania pieniędzy - pisali internauci.
Podziwiacie taką obrotność?