Jeszcze do niedawna chcąc wywołać kontrowersję w sieci, publikowało się zdjęcia swych odsłoniętych pośladków czy nader wydatnego dekoltu. Przez ostatnie miesiące granica ta jednak znacznie się przesunęła i brak majtek nie wzbudza już takich emocji jak kiedyś. Zamiast tego najbardziej zajadłe przepychanki słowne odbywają się pod fotografiami, na których gwiazdy noszą maski ochronne, które są jednym z najskuteczniejszych narzędzi, jakimi na tę chwilę operujemy w walce z pandemią.
Zobacz: Przejęty Przemysław Kossakowski buszuje w salonie jubilerskim w poszukiwaniu OBRĄCZKI (ZDJĘCIA)
Nie będąc najwyraźniej świadomym, do czego może doprowadzić widok kawałka materiału na ustach, Przemysław Kossakowski wywołał w niedzielny wieczór prawdziwą burzę na Instagramie, gdy pochwalił się małą fotorelacją z podróży ze swą narzeczoną - Martyną Wojciechowską. Zdjęcie, na którym wyczekujący lotu duet globtroterów ma zasłonięte twarze, zostało opatrzone dopiskiem autora, który zaznaczył, że "być może podróżowanie samolotem było kiedyś wygodniejsze, lecz jednak o wiele mniej higieniczne". To wystarczyło, aby doprowadzić pewną część użytkowników sieci do szału.
Totalny brak świadomości… Człowiek noszący maskę… Nie tylko na tle zdrowotnym, ale też duchowym… Totalny brak elementarnej wiedzy… Lub stoją za tym DUŻE PIENIĄDZE! Ostatnio paru celebrytów się wygadało, że dostali propozycje finansowe w zamian za występy w maskach! - piekliła się "oświecona" internautka.
Na szczęście Kossakowski wykazał się tego dnia dobrym humorem i na różnego rodzaju zaczepki odpowiadał ze sporym dystansem.
To szczera prawda, ja dostaję przelewy z WHO przez czip 5G - zażartował.
W zwalczaniu zwolenników teorii spiskowych wsparła go także narzeczona.
Serio! Dajcie znać, kto dostał kasę! Bo tak najprościej rzecz ujmując, nie można wejść na lotnisko ani do samolotu bez maski (przepisy), więc co wybieracie? - dorzuciła od siebie Martyna Wojciechowska.
To jednak nie powstrzymało wodospadu słownych popłuczyn wylewanych przez pobratymców Violetty Kołakowskiej.
Przypomnijmy: Buntownicza Viola Kołakowska chodzi po sklepie z MAJTKAMI na twarzy: "Proponuję wam tego typu ściemę!"
Wiecie, że oddychanie to niezbywalne prawo człowieka? Wdychając tak w masce powietrze, wdychacie swoje toksyny - wtrącił kolejny domorosły ekspert.
Lubię swoje toksyny, uważam, że są w porządku. Jak popracujesz nad samoakceptacją, masz szansę polubić też swoje - sparował sprawnie Kossakowski.
Panie Przemku, mniej higieniczne to jest teraz. Wdychanie CO2 wraz z wilgocią i bakteriami? Tu mnie pan zaskoczył, ale i tak dałbym panu order za całokształt - zaznaczył rozczarowany fan podróżnika.
Na tę uwagę gwiazdor TTV również odpowiedział z przymrużeniem oka.
Lubię wdychać bakterie, nic na to nie poradzę…
W pewnym momencie bzdurne komentarze zaczęły Przemka najzwyczajniej w świecie śmieszyć.
Panie Przemku, uważałam pana za inteligentnego mężczyznę… Niestety zdjęcie + komentarze… czar prysł. Niezmiernie żałuję - pisała rozgoryczona fanka.
Hahahaha, jakoś muszę to udźwignąć - odparł jej rozbawiony idol.
Niektórzy koronasceptycy postanowili wytoczyć ciężkie działa, chwaląc się transkontynentalnymi podróżami z rażącym lekceważeniem zasad wspólnego bezpieczeństwa.
Jeśli lot w jednej masce przez kilka godzin w samolocie, w którym jest idealnie czyste powietrze, jest higieniczne, albo choć odrobinę mądre, to ja jestem papieżem. Właśnie wróciłem z podróży poza Europę i żadnej maski nie ubierałem ani w jedną, ani w drugą stronę. Idiotyzm - burzył się przeświadczony o wyższości swego intelektu internauta.
Jednak i na takich Kossakowski znalazł celną ripostę.
Idealnie czyste powietrze w samolocie… Dziękuję, nie wpadłbym na to…- czytamy na profilu podróżnika.
Myślicie, że Przemkowi starczy pokładów dobrego humoru na odpieranie kolejnych fal ignorancji?