Małżeństwo Justina Biebera i jego żony Hailey od początku jest na celowniku tabloidów. Kolorowa prasa doszukuje się tarć między małżonkami. Dyskusje wokół pary pojawiają się też za każdym razem, gdy na zdjęciach paparazzi nie wyglądają na szczęśliwych (co w ostatnim czasie zdarza się dość często).
Na najnowszych zdjęciach wykonanych w Beverly Hills Bieberowie znów wydają się nieszczęśliwi. Przyzwyczajona do pozowania Hailey zachowała pokerową twarz na widok fotoreporterów, natomiast Justin schował się pod dwoma kapturami. Nie tryskał energią.
ZOBACZ: Justin Bieber próbuje obejmować POSĘPNĄ Hailey Bieber, wracając z romantycznej kolacji (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justin Bieber i Hailey mają kryzys?
Bieberowie pobrali się w 2018 roku. Od tamtej pory oboje publicznie opowiadają o swoim związku w wywiadach i mediach społecznościowych. Ostatnio swoje trzy grosze dorzucił też ojciec Hailey, co zaniepokoiło fanów pary.
Stephen Baldwin kolejny już raz opublikował wiadomość z prośbą o modlitwę za swoją córkę i jej męża. Był to post chrześcijańskiego youtubera Victora Marxa, w którym to znalazło się nagranie Justina śpiewającego religijną piosenkę "I Could Sing of Your Love Forever".
Chrześcijanie, proszę, myśląc o Justinie i Hailey, poświęćcie chwilę na krótką modlitwę za nich, aby zyskali mądrość, ochronę i zbliżyli się do Pana – dopisał Marks obok wideo.
Bliscy Justina Biebera modlą się za jego małżeństwo
Wspomniał również, że jego żona Eileen Marx i mama Hailey, Kennya Baldwin, "często modlą się razem" za młodą parę.
Istnieją szczególne wyzwania, przed którymi stoją osoby publiczne, a wróg nie chce, aby zbliżyli się do Jezusa. Tak często, niezależnie od rzeczy materialnych i pochwał, stają w obliczu intensywnej wojny duchowej, której celem jest zniszczenie ich wiary, małżeństwa i życia w ogóle - podsumował.
Ojciec Hailey udostępnił wpis yutubera bez dodatkowego komentarza. Nie wiadomo więc, czy młodzi Bieberowie aktualnie toczą jakieś większe walki w małżeństwie. Jednak sam repost prośby o modlitwę mocno zmartwił fanów. Choć znaleźli się i tacy, którym w ogóle nie przypadł ten pomysł do gustu.
Modlić się za nich? Niby dlaczego?; Narkotyki, rozwód, czy coś im się stało?; Są ważniejsze intencje, niż ci dwoje; Sorry Stephen, nie będę się modlić za bogatych i dobrze usytuowanych bogatych ludzi - pisali.
Myślicie, że kryzys wisi w powietrzu?