Meghan Markle i książę Harry mogą zaliczyć rok 2020 do najważniejszych w życiu. Książęca para nie tylko oficjalnie zrezygnowała z pełnienia obowiązków należących do "starszych członków" rodziny królewskiej, ale w dodatku wyrwała się z ograniczających szponów monarchii i rozpoczęła nowe życie. Podsumowaniem tych zmian była niedawna przeprowadzka Meghan i Harryego do Los Angeles, gdzie planują pracować i udzielać się charytatywnie. Swobodniejsza atmosfera Miasta Aniołów szczególnie podoba się Meghan, która podobno w nim "odżyła".
Oficjalnie "bezrobotni" royalsi nie zapominają jednak o swojej uprzywilejowanej pozycji. Zanim na dobre ruszą z działalnością swojej fundacji, Meghan i Harry postanowili doraźnie wspomóc mieszkańców Los Angeles, dla których epidemia koronawirusa wiąże się z utratą pracy i środków do życia.
W miniony weekend Sussexowie wybrali się do jednej z dzielnic miasta, by porozwozić potrzebującym paczki z jedzeniem. W ramach akcji "Project Angel Food" rodzice małego Archiego spędzili kilka godzin cierpliwie rozwożąc posiłki od domu do domu.
Wszechobecni paparazzi szybko rozpoznali sławnych wolontariuszy, mimo że ci nie zapomnieli o obowiązkowych środkach ostrożności w postaci zasłaniających połowę twarzy maseczek.
W czasie pracy Meghan i Harry nie szczędzili sobie czułości, dotykając się i trzymając za ręce.
Zobaczcie, jak Sussexowie pomagają potrzebującym w Los Angeles. Myślicie, że takie zainteresowanie mediów nie będzie im przeszkadzać?
Przypomnijmy: Meghan i Harry WYSŁALI LIST DO 4 BRYTYJSKICH TABLOIDÓW! "Ich życie nie będzie już walutą w walce o kliki"