Od października ubiegłego roku życie Jerzego Stuhra to istne pasmo nieszczęść. Zasłużony aktor sam ściągnął na siebie gromy, gdy wsiadł za kółko po spożyciu alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 0,7 promila w jego organizmie. Sąd skazał Stuhra za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grzywną w wysokości 12 tysięcy złotych. Kolejne 6 tysięcy aktor miał wpłacić na fundusz postpenitencjarny. Otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów na najbliższe trzy lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niska kara dla Jerzego Stuhra
W środowe popołudnie radio RMF FM poinformowało, że w kwestii spowodowania przez aktora pijanego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym zapadł osobny wyrok, tym razem w trybie nakazowym (sąd zadecydował podczas posiedzenia bez udziału stron, a nie procesu).
Wygląda jednak na to, że kolejna grzywna raczej nie będzie spędzać snu z powiek artysty. Nieprawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie nakazał Stuhrowi opłacić karę w wysokości 3 tysięcy złotych. Do tego dołączono 70 złotych za koszty postępowania i kolejne 300 na pokrycie wszystkich opłat.
Jak oceniacie wyrok? Sprawiedliwy?