Obserwując instagramowe wpisy Anny Lewandowskiej na przestrzeni ostatnich kilku tygodni, można było odnieść wrażenie, że popularna trenerka stara się jak może, aby zerwać z wizerunkiem "superkobiety", która fantastycznie ogarnia wszystkie aspekty życia codziennego. Zapewnienia o zmaganiu się z cellulitem - mimo braku możliwości dostrzeżenia go na zdjęciach - i wyginanie się do kamery, aby pokazać swój "podwójny" podbródek spotkały się jednak z raczej chłodną reakcją fanek, którym coraz trudniej utożsamić się z żoną Roberta.
Nie oznacza to jednak, że naczelna, polska fitnesiara zamierza poddać się w walce o rządy dusz, o czym może świadczyć opublikowane przez nią w czwartkowe popołudnie zdjęcie. Na fotografii widzimy, jak zapatrzona w uderzające o brzeg fale Anna Lewandowska karmi malutką Laurę piersią. Ten pięknie uchwycony moment stał się inspiracją do kolejnego wywodu na temat tego, jak dobrze Ania rozumie wyzwania, które przed matkami-Polkami stawia życie.
Większość mam każdego dnia spotyka wiele wyzwań. Zgodzicie się ze mną? Wiele obowiązków, praca, dzieci, trening... Jednym z nich jest karmienie piersią, w różnych porach i w najprzeróżniejszych miejscach. O ile oczywiście możemy karmić piersią i kiedy nie ma przeciwwskazań - czytamy na profilu Lewandowskiej.
Okazuje się, że wpis "Lewej" zainspirowany został przez trwający obecnie Światowy Tydzień Karmienia Piersią. Fit-influencerka postanowiła przypomnieć z tej okazji, że mleko matki nie tylko wspiera układ odpornościowy dziecka, ale też pomaga rodzicielkom w sprawnym powrocie do szczytowej formy.
Według organizacji zajmujących się zdrowiem maluchy powinny być karmione mlekiem matki do 6 miesiąca życia, a jako uzupełnienie diety, do dwóch lat. Karmienie piersią (lub mlekiem odciąganym) to przede wszystkim zdrowie dla naszych dzieci i jeśli tylko możemy, to ofiarujmy je naszym dzieciom. Mleko mamy zapewnia zdrowy rozwój, mniej chorób w dzieciństwie i w życiu dorosłym (na przykład zmniejszenie ryzyka otyłości). Ale to również bonus dla mamy - często szybszy powrót do formy - zapewnia posiadaczka słynnego sześciopaku.
A Wy kobitki karmicie piersią? - zagaiła na koniec żona Roberta Lewandowskiego, zachęcając fanki do dyskusji w komentarzach.
Czy teraz już przekonaliście się, że Ania jest zupełnie taka sama jak my wszyscy?