Choć Phoebe Price robi, co może, by być w centrum zainteresowania, najwyraźniej nie ma tyle szczęścia, co niektóre z jej niewyróżniających się żadnym talentem koleżanek z branży. Celebrytka mimo usilnych starań i licznych prób zwrócenia na siebie uwagi wciąż funkcjonuje jedynie na obrzeżach show biznesu. Mimo że Phoebe stara się zaistnieć w branży filmowej, a na swoim koncie ma między innymi takie role jak: kobieta oglądająca wystawę czy ruda pielęgniarka, wciąż znaczna większość kojarzy ją jedynie dzięki kontrowersyjnym stylizacjom, aniżeli jej aktorskim umiejętnościom.
Zobacz: Ognistowłosa celebrytka spaceruje po ulicach Beverly Hills przebrana za prostytutkę – plażowiczkę
Ostatnio 47-latka po raz kolejny szukała atencji na kalifornijskich ulicach. Price "przyłapano" w Los Angeles podczas wyjścia z pupilem. Tym razem zaprezentowała się w "sportowej" stylizacji z siatki. Znudzona siedzeniem w domu celebrytka mimo zagrożenia zarażenia koronawirusem zdecydowała się aktywnie spędzić czas na spacerze z czworonogiem. Wyposażona w maskę i rękawiczki Phoebe zaryzykowała i rozłożyła matę do jogi na chodniku, prezentując przechodniom i przede wszystkim fotoreporterom serię wyuzdanych póz. Co ciekawe, w tym czasie troskliwa celebrytka ani razu nie wypuściła z ręki smyczy z yorkiem.
Jej forma robi wrażenie?