Anna Dereszowska przyznaje, że czasami pracy i różnych obowiązków jest tak dużo, że trudno wygospodarować czas dla siebie, a znów innym razem udaje się znaleźć wolną chwilę na to, by zatrzymać się i przemyśleć kilka spraw. Aktorka przyznaje, że największą zmorą naszych czasów jest ciągły pośpiech, który sprawia, że niczemu nie jesteśmy w stanie poświęcić należytej uwagi.
Dereszowska przyznaje, że trend slow life, którego sednem jest delektowanie się życiem oraz celebrowanie każdej kolejnej chwili i docenianie jakości przedmiotów bardzo przypadł jej do gustu. Jak zmieniła swoje podejście do pracy?