Choć umiejętności Klaudii El Dursi jako prowadzącej zostały ocenione przez fanów show, delikatnie mówiąc, miernie, dobra passa w życiu 31-latki wciąż trwa. Świadczyć o tym może fakt, że celebrytce powierzono poprowadzenie kolejnego sezonu Hotelu Paradise.
Apetyt Klaudii na karierę w mediach cały czas rośnie. Walce o nowe angaże towarzyszą wyznania dotyczące jej poświęcenia na planie zdjęciowym. W rozmowie z Pudelkiem celebrytka zdradziła, jak wyglądała praca nad drugim sezonem programu. El Dursi przyznała, że przez trzy miesiące ciągłych zdjęć do show musiała cały czas być w gotowości. Zaangażowana w pracę Klaudia pojawiała się na planie nawet z 40-stopniową gorączką.
Nie mogłam pozwolić sobie na niedyspozycję i gorszy dzień - wspomina. Było ciężko, byliśmy pełne trzy miesiące na planie. Nawet, jak miałam 40 stopni gorączki, byłam wykończona i ciężko mi się siedziało i stało w upale. Nie było zmiłuj, trzeba było wejść na plan.
Podziwiacie jej poświęcenie?