Małgorzata Rozenek po miesiącu wakacji postanowiła na dobre wrócić do pracy i znów rzuciła się w wir nagrań oraz spotkań. Celebrytka nie rusza się nigdzie bez asystentki i sztabu ludzi, którzy czuwają nad jej wyglądem. Gonia nosi też ze sobą własny catering dietetyczny, który, jak przekonuje, "ratuje jej życie".
Zabiegana Rozenek postanowiła pokazać, jak delektuje się knedlami ze śliwkami podczas wizyty w salonie piękności. Gwiazda zajadała się smakołykami, podczas gdy kosmetolożki robiły jej manicure i pedicure. Celebrytka nieskromnie pochwaliła się, że potrafi robić wiele rzeczy na raz.
To jest najlepsze danie po prostu na świecie. I to nie jest prawda, że jak człowiek je zdrowo, to sobie to musi sobie wszystkiego odmawiać. Te knedle są przepyszne, mają przepyszny sos waniliowy. A jak pytacie mnie, jak ja zdążam to wszystko robić, to właśnie dlatego, że robię trzy rzeczy naraz - stwierdziła, wylegując się w fotelu.
Podziwiacie pracowitość Gosi?