Przez ostatnie lata o Benie Afflecku mówiło się głównie w kontekście jego uzależnienia od alkoholu. Pogłębiający się nałóg i liczne zdrady, których dopuścił się gwiazdor, sprawiły, że rozpadło się jego małżeństwo z Jennifer Garner. Mimo wszystkich przewinień była żona cały czas okazywała mu wsparcie. To właśnie ona dwa lata temu zawiozła go na odwyk.
Zobacz też: Podłamany Ben Affleck otwiera się na temat uzależnienia: "Rozwód był NAJWIĘKSZYM BŁĘDEM mojego życia"
Obecnie Affleck czuje się dużo lepiej i wygląda na to, że powoli wychodzi na prostą. Z pewnością pomaga mu w tym nowa partnerka Ana de Armas, którą poznał na planie filmu "Deep Water". Zakochani spędzają razem kwarantannę i jak donoszą amerykańskie tabloidy - poważnie planują wspólną przyszłość. Paparazzi kilkukrotnie przyłapali Bena i Anę na ulicach Los Angeles podczas romantycznych spacerów w maseczkach.
Ostatnio fotografom udało się uwiecznić gwiazdora solo, ale za to w całkiem ciekawej sytuacji. Aktor miał na sobie maskę, lecz uznał, że zasłoni nią jedynie nos, by móc spokojnie wypalić papierosa.
Pomysłowość Afflecka mogłaby chyba zawstydzić samego MacGyvera...