W marcu w związku z pandemią koronawirusa rząd podjął decyzję o zamknięciu nie tylko szkół i restauracji, ale także salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Od kilku dni jednak wszystko powoli wraca do "normalności" i realizowane są kolejne etapy odmrażania gospodarki. Ku uciesze przyzwyczajonych do nienagannego wyglądu gwiazd i celebrytów od poniedziałku znów można legalnie skorzystać z usług manicurzystki czy fryzjera.
Zobacz: Koronawirus w Polsce. Od 18 maja otwarte będą zakłady kosmetyczne i fryzjerskie oraz restauracje
Błyskawicznie wykorzystać zluzowanie obostrzeń postanowiła Julia Wieniawa, oczywiście skrzętnie relacjonując wyjście do gabinetu kosmetycznego za pośrednictwem instagramowego profilu.
Pierwszy dzień legalnej kosmetyczki! Boże jak ja tęskniłam - mówiła na udostępnionym nagraniu zachwycona 21-latka.
Zobacz też: Cała w skowronkach Julia Wieniawa chwali się legalną wizytą w gabinecie kosmetycznym: "Boże, jak tęskniłam!"
Lech Wałęsa postanowił zaś zrobić porządek z włosami. Były prezydent był tak bardzo podekscytowany spotkaniem z fryzjerem, że na chwilę zapomniał o wymaganej podczas wizyty maseczce ochronnej, czym naraził się czujnym internautom.
Przypominamy: Beztroski Lech Wałęsa pozuje u fryzjera BEZ MASECZKI. Internauci: "Ktoś tu powinien dawać przykład, a ŁAMIE PRZEPISY!"
Okazuje się, że nie wszyscy zdążyli odpowiednio wcześniej umówić się na upragnioną wizytę. Na brak odzewu ze strony zaprzyjaźnionego fryzjera postanowiła ponarzekać publicznie Joanna Racewicz. Dziennikarka pokusiła się o selfie przedstawiające jej coraz dłuższe włosy, które okrasiła pełnym ubolewania podpisem:
Ratunku! Fryzjer potrzebny od zaraz. Drugi dzień odwilży, a przyjaciel milczy - czytamy pod najnowszą instagramową publikacją 46-latki. W sensie zarobiony i nie ma czasu taczek załadować... (czyt. terminu dla potrzebującej znaleźć). Czekam i zarastam, a #synlepszynizmarzenie solidarnie razem ze mną. Oboje tęsknimy za nożyczkami... Nie, żebyśmy się jakoś bardzo skarżyli, choć właściwie chyba jednak troszeczkę. Ok, nawet mocniej, niech to będzie jak wyrzut! Idźmy na całość, wyrzut sumienia. Obiecał... Myślicie, że podziała? - pisze wyraźnie rozemocjonowana Joasia.
Niezadowolona z fryzury prezenterka mogła jednak liczyć na szereg komplementów od internautów, którzy docenili jej odrastające włosy:
Pamiętam Panią z dłuższymi włosami i wyglądała Pani pięknie, W dłuższych włosach też pięknie wyglądasz, Z takich dłuższych włosów też można wyczarować cudo, A ja lubię Panią w dłuższych włosach - próbowali podnieść na duchu Racewicz wierni fani.
A Wy jak sądzicie, Asia powinna do skutku dobijać się do fryzjera, czy pozwolić żyć włosom własnym życiem?