Do wyborów 15 października zostało już zaledwie kilka tygodni. Liderzy partii dawno już ruszyli w Polskę, aby zmobilizować wciąż wahający się elektorat. W zeszły weekend ruszyła kolejna edycja wydarzenia Campus Polska Przyszłości, która pozwala młodym wyborcom w odpowiednich do tego warunkach zetrzeć się i wymieniać poglądami przede wszystkim z przedstawicielami opozycji. W tym roku do swoich racji przekonywali m.in. przewodniczący tak zwanej Trzeciej Drogi - Szymon Hołownia z Polska2050 i Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL. Nie obyło się bez elementów humorystycznych.
Zobacz: Szymon Hołownia chwali się zdjęciem z żoną w 7. rocznicę ślubu: "To cud, że się spotkaliśmy" (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żarty z Władysława Kosiniaka-Kamysza. Przyrównano go do ochroniarza Donalda Tuska
Gdy przyszła pora na pytania z widowni, jednym z pierwszych młodych ludzi, którzy chwycili za mikrofon, był mieszkaniec Warszawy imieniem Kuba. Nim chłopak przeszedł do kwestii merytorycznych, pozwolił sobie na uwagę odnośnie stroju Kosiniaka-Kamysza. Lider PSL miał tego dnia na sobie biały t-shirt z rozpiętą błękitną koszulą i szare chinosy - strój jak najbardziej odpowiedni jak na tego typu niezobowiązujące spotkanie.
Po pierwsze, krótka uwaga. Bardzo pana lubię, ale dzisiaj jest pan ubrany trochę jak ochroniarz Donalda Tuska.
Po tych słowach przez salę przebiegła fala śmiechu. Również Hołownia, polityczny partner Kosiniaka-Kamysza, nie mógł się powstrzymać od chichotu.
Przypomnijmy: Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał żonę Paulinę na 30-lecie Polsatu. Partnerka "Tygrysa" OLŚNIŁA na gali (ZDJĘCIA)
Kosiniak-Kamysz wziął jednak żart na klatę i stwierdził poczciwie, że "choć do takiej roli nie aspiruje, to żadnej pracy się nie boi". Hołownia podał mu wówczas pomocną dłoń, twierdząc, że mu taka stylizacja "się podoba".
Zgrabnie się wybronił z dowcipów o ochroniarzu Tuska?